2001-01-06. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Astro-refleksje

« Paradoks horoskopowych bliźniąt SPIS ↓ Rektyfikacja horoskopu »

Czytaj w Czytelni

Astrologia jako mem ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Astrologia to dobry mem: trwa i rozprzestrzenia się od 3000 lat

Co to jest mem? To coś takiego jak gen. Kiedy zwierze, roślina, wirus, człowiek się rozmnaża, przekazuje potomstwu swoje geny. Oczywiście któryś gen musi mieć coś takiego, co sprawi, że następnie pokolenia przekażą go dalej. Na przykład gen powodujący odkładanie się zapasu tłuszczu u ludzi pozwalał dawniej przeżyć im okresy głodu. Koty mają gen, który nakazuje im prosić o pożywienie, i to głosem przypominającym głos dziecka. Co sprawiło, że koty szybko wygrały z innym konkurentami do stołowania się w ludzkich domach - z fretkami i łasiczkami, które wprawdzie też myszy łowią, ale prosić o jedzenie nie potrafią. Tak więc geny (z konieczności) świadczą pewne usługi swoim nosicielom: ludziom, kotom, itd.

To tyle o genach; teraz memy. Geny działają w przyrodzie, memy to mieszkańcy ludzkich umysłów. Mem to coś, czego się najpierw sami uczymy, a potem nauczamy innych. Tak jak gen szerzy się od jednych organizmów (rodziców) do drugich organizmów (dzieci) przez rozmnażanie, tak mem szerzy się od umysłu jednego człowieka do drugiego przez nauczanie i naśladowanie.

Memy - tak jak geny w przyrodzie - toczą ze sobą zażartą walkę, konkurują o zasoby pewnego środowiska. Sto lat temu taką walkę stoczyły między sobą cztery języki: francuski, niemiecki, angielski i (sztuczne) esperanto. Środowiskiem, o które się biły, były kontakty międzynarodowe. Wygrał angielski, przez to że chytrze pierwszy wskoczył na nowe działki, takie jak telegraf, lotnictwo, radio, sport, film, fizyka jądrowa, i w końcu: komputery. Esperanto nigdy się nie rozwinęło, przypominało raczej jakąś wątłą egzotyczną roślinę wsianą pomiędzy bujne (angielskie) łopuchy.

Języki są dobrym przykładem memów. (Właściwie są to zespoły memów, bo każde słowo, litera i zasada gramatyczna sama w sobie memem.) Uczymy się ich i potem nauczamy innych. Żyją swoim własnym życiem (nie znam całej polskiej gramatyki, a jednak mówię!), ale przy okazji świadczą nam usługi: trudno żyć wśród ludzi i nie mówić... Inne przykłady memów to obchodzenie świąt, jedzenie takich a nie innych dań, moda, piosenki, dowcipy, hasła reklamowe... Cała nasza kultura składa się z memów.

Jak się szerzą memy? W jaki sposób i kiedy wskakują nam do umysłu? Na trzy sposoby: przez powtarzanie, przez dysonans poznawczy i wykorzystując nasze czułe punkty. Opowiem o tym po kolei, a przykładem będzie astrologia, która, jak by nie patrzeć, jest memem całą gębą.

Na czym polega zarażanie się memami przez powtarzanie wie każdy, kto uczył się tabliczki mnożenia lub słówek w obcym języku. Ale i astrologia wchodzi ludziom do głów w ten sposób. Gdy ktoś po raz setny usłyszy lub przeczyta, że ,,Koziorożce nie mają poczucia humoru´´, to mu ten mem do głowy wskoczy i w końcu poznając kogoś urodzonego około Nowego Roku powie: ,,A, pani to z Koziorożca, więc pewnie z poczuciem humoru krucho?´´ - i w ten sposób puści ten mem dalej, a memom właśnie o to chodzi! One uwielbiają, jak ktoś je rozmnaża.

Dysonans poznawczy. To tajemnicze określenie mówi tyle, że nam się ,,coś nie zgadza´´. Znamy to męczące uczucie, prawda? W takim stanie gotowi jesteśmy połknąć i przyswoić sobie każdy mem, który te przykrość złagodzi. Dlatego ludzie w krajach ogarniętych tajemniczym kryzysem chętnie wierzyli, że winni temu są burżuje albo masoni - i tę ,,prawdę´´ do wierzenia - czyli mem - natychmiast podawali innym. Tak samo kiedy szła zaraza, wraz z nią szerzył się mem palenia czarownic, gdyż wiara, że czarownice zsyłają cholerę pomagała owo nieszczęście znieść.

Podobnie jest z astrologią. Pan Anatol poznaje pana Bruno i nie może się nadziwić: ,,dlaczego ten Bruno wciąż włazi mi na głowę?´´ (To jest dysonans poznawczy.) Przychodzi astrolog i mówi: ,,Ależ wszystko jasne! Bruno ma Słońce w znaku Lwa. A jako Lew jest także nadęty, przechwala się i skupia wokół siebie ´dwór´ pochlebców. Czyż nie jest tak?´´ ,,Święta prawda´´, woła pan Anatol, i w tym momencie zostaje zarażony memem astrologii. Ale po jakimś czasie nachodzi go kolejny dysonans poznawczy. Przychodzi do astrologa: ,,Coś mi się nie zgadza... Cecylia też jest Lew, ale jest niemrawa i gapowata, zupełnie nie jak Lwy.´´ ,,Ja twój dysonans skasuję´´ mówi astrolog. ,,Popatrz, wszak Cecylia ma ascendent w Rybach, i to właśnie jej niemrawość tłumaczy.´´

Ciekawe: ponieważ memy szerzą się właśnie przez dysonans poznawczy, to dobry, a więc dobrze szerzący się mem powinien sam takie dysonanse stwarzać. Dobry mem stwarza więcej problemów niż je rozwiązuje! I chyba tak z astrologią jest. Uczenie się jej nie ma końca, każda reguła ma wyjątki, najbieglejszy astrolog wciąż napotyka coś, co mu się nie zgadza. Na tym polega piękno astrologii! (Podobną właściwość ma język angielski: wszyscy się go uczą, a nikt go naprawdę nie umie. To dobry mem.)

A czułe punkty? Są takie memy, które nam zapadają w umysł, gdyż odwołują się do naszych popędów: do seksu, do agresji i walki, potrzeby bezpieczeństwa, ochrony dzieci i żądzy gromadzenia. A astrologia? Przecież obiecuje bezpieczeństwo od straszliwych tranzytów, pokazuje, kto do nas pasuje seksualnie, wyznacza czas, kiedy można się wzbogacić. Astrologia ma dobre memy; najlepszy dowód, że trwa i rozprzestrzenia się od trzech tysięcy lat, a memom o nic innego nie chodzi!

Choć przy okazji, przypominam, zmuszone są świadczyć nam pewne usługi.


Wojciech Jóźwiak
Milanówek, 6 stycznia 2001

Artykuł napisany dla tygodnika ,,Gwiazdy Mówią´´ w cyklu ,,Okiem astrologa´´.




2001-01-06. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Astro-refleksje

« Paradoks horoskopowych bliźniąt SPIS ↓ Rektyfikacja horoskopu »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.