2009-02-02. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Czwórki SPIS ↓ Najkrótsza historia tarota »

Czytaj w Czytelni

Piątki czyli zasada negacji ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Lub: zasada śmierci. Usiłowałem jakoś inaczej nazwać zasadę, której wyrazem są Piątki: zaprzeczenie, zagrożenie, destrukcja, przemiana w coś innego - ale żadne z tych określeń nie jest tak trafne, jak właśnie, śmierć. Sens zagrożenia jest wyraźny w 5.Kijów i 5.Pucharów, ale nie w pozostałych. Sens zaprzeczenia głównie w 5.Mieczy. Sens destrukcji tylko w 5.Kijów. Sens ostatecznej przemiany (w coś z gruntu innego) raczej tylko w 5.Monet, może jeszcze w 5.Mieczy. Przy okazji spostrzegamy, jak rozmaitymi i rozbieżnymi symbolami są Piątki i jak trudno objąć je wszystkie jednym zbiorczym określeniem. Proste hasło "śmierć' wydaje się najlepiej oddawać ich sens. Żeby jednak nie igrać ze śmiercią, będę używał słowa NEGACJA - apelując do Czytelnika, żeby pamiętał, co za tym słowem kryje się właśnie w przypadku tarotowych Piątek.

Sens Piątek jest taki, że oto pojawia się energia, prąd, tendencja, zjawisko - zgodne z żywiołem danego koloru, czyli z Ogniem, Wodą itd., - które zmierza do ZANEGOWANIA rozważanego bytu. Zmierza do spowodowania, że tego NIE będzie. No, może pozostanie coś innego: ślad, wspomnienie, zapis... - ale już nie to. Różne karty-Piątki różnie daleko posuwają ten proces negacji... - zobaczymy to dalej przy omawianiu poszczególnych kart.

W porządku pierwotnym Piątki następują po Czwórkach. Logicznie Czwórki nie prowadzą do Piątek, pomiędzy nimi jest luka. Czwórki reprezentowały stabilność. Piątki są zaprzeczeniem tej stabilizacji. W Czwórkach byt (ich przedmiot) był, trwał i cieszył się swoją doskonałą, ustaloną formą - w Piątkach zostaje zanegowany i za chwilę może go nie być, ale to wcale nie Czwórki ze swoją równowagą do tego doprowadziły, stabilność Czwórek nie była tu przesłanką! Jak napisałem, nie ma ciągłości od Czwórek do Piątek.


Porządek wtórny jest następujący:

1=As=10 - 3 - 6 - 4 - 9 - 2 - 7 - 5 - 8 - (1=As=10)

W tym porządku Piątki mają za sobą znacznie dłuższą drogę. Po stabilności Czwórek przyszła uświadomiona stabilna dojrzałość Dziewiątek, po nich żądza połączenia się z innym, reprezentowana przez Dwójki; potem faza gry i próby u Siódemek i dopiero po tym przychodzi negacja w fazie Piątek - a po niej jeszcze heroiczny zryw u Ósemek.

Można powiedzieć, że po doświadczenia stabilizacji (4) i uświadomienia (9) przyszła faza włączenia się w większą całość (2), ale po niej krytykujący kryzys tożsamości (7), którym doprowadza do negacji (5). Ta faza zostaje wprawdzie przezwyciężona nadludzkim wysiłkiem (8), ale dalej jest tylko "ściana" lub pustka lub wypalenie, które oznajmiają dziesiątki. I tak się ta karuzela symboli kręci - jak w życiu.

Ciekawym ćwiczeniem byłoby odpowiedzenie sobie na pytanie, w którym etapie życia znajdujesz się teraz: która jest to faza z powyższego cyklu?


Historia Polski przez fazy cyklu Małych Arkanów

Stabilność (4) i świadomość (9) - świadomość swojego miejsca w Europie i swoich możliwości, Polska uzyskała za ostatnich Piastów, zwykle wymienia się tu czasy Kazimierza Wielkiego (1333-1370). Faza dwójki oczywiście kojarzy się z Unią Polsko-Litewską, która miała cechy Pucharów - małżeństwo królów, ale głównie Mieczy - długotrwały i szczegółowy proces traktatowy. Za kryzys tożsamości i fazę krytyki (7) można uważać "złoty czas" demokracji sejmowej z Zamojskim i Batorym (1576-1586) , zarazem czas największej potęgi politycznej, choć jawna wtedy już była konieczność naprawy budowli. Negacja (5) to okres załamania w czasach "Trylogii", od powstania Chmielnickiego, przez najazd moskiewski, szwedzki, aż do tureckiego, kiedy Polski chwilami prawie nie było. Heroiczny zryw to czasy Sobieskiego (1674-1696), po których już była tylko faza (10). W którym żywiole-kolorze odbywała się polska faza nr 10? Dla mnie oczywiste, że w Powietrzu czyli w Mieczach. Wolność wyradzająca się w anarchię to oczywiście Powietrze. Obraz 10 mieczy to bez sensu kręcąca się karuzela, martwy pusty mechanizm.


Piątki w kole zodiaku

Punktem Piątek jest 4 2/7 = 4°17' znaku zmiennego. Punkty te tworzą tryseptyle z odpowiedniki punktami kardynalnymi ekliptyki, czyli kąty równe (3/7)*360° = 154°17'

Punkty te nazwałem kiedyś - dla pamięci - punktami zagrażającymi.


karta żywioł punkt aspekt do p-ktu kardynalnego
Piątka Kijów ogień 4°17' Panny tryseptyl do 0° Barana
Piątka Pucharów woda 4°17' Strzelca tryseptyl do 0° Raka
Piątka Mieczy powietrze 4°17' Ryb tryseptyl do 0° Wagi
Piątka Monet ziemia 4°17' Bliźniąt tryseptyl do 0° Koziorożca

Piątka Kijów

Piątka Kijów oznacza wyzwalające się, ujawniające się siły, zmierzające do negacji na sposób żywiołu Ognia. Nic dziwnego, że należą tu zjawiska dziejące się gwałtownie i wybuchowo. Aleister Crowley nazwał jej energię "wulkaniczną".

5 Kijów oznacza walkę, wojnę, przemoc, zawziętość, bojowy zapał "kto-kogo". Wśród zjawisk kojarzy się z wybuchem i pożarem. Wyzwalające się siły żywiołu Ognia są wybitnie chaotyczne; jest to ten rodzaj chaosu jaki widzimy podczas gwałtownego palenia się, podczas pożaru, a także na śmietnisku, które pozostaje po pożarze i jego gaszeniu. Przy jakiejś okazji radzę zauważyć i kontemplować, jak ogień potrafi przejawiać się w sposób czysty - ale i nieczysty, co ma miejsce wtedy, kiedy płoną szmaty, skóry, śmieci, plastik, papier, papa itd. Ogień który nie oczyszcza, tylko brudzi i wnosi rozpad. Także wojny i inne grupowe walki, np. kiboli z policją, wnoszą i tworzą ten rodzaj chaosu, czy raczej rozpierdziuchy - to brzydkie słowo jest zdecydowanie lepsze na określenie!

Na małą skalę nastrój Piątki Kijów powstaje, kiedy jesz na powietrzu i obłażą cię osy. Osa śmiało może być  "zwierzęciem mocy" tej karty!

Arthur Waite ręką Pameli Colman-Smith narysował na tej karcie pięciu młodzieńców niby bijących się pięcioma drągami, ale naprawdę zaaferowanych tym, że owe drągi im się plączą i przeszkadzają sobie. Jeśli jest to obraz chaotycznej bijatyki, to nawet trafnie.

Aleister Crowley nadał tej karcie tytuł "Strife" - Spór, konflikt. Rysunek w jego talii jednak raczej nie wskazuje na tę ideę. (Jego symbol astrologiczny dla tej karty: Saturn w Lwie.)


Piątka Pucharów

Ta karta, podobnie jak poprzednia, przedstawia uwalniające się i ujawniające siły zmierzające do negacji, ale na sposób żywiołu Wody. Jest to więc erupcja negatywnych emocji, ale nie tyle agresywnych (bo te znajdują swój wystarczający wyraz w 5.Kijów!), co właśnie zaprzeczających, negujących i jak woda, podmywających. Piątka Pucharów jest to przede wszystkim atak niewiary. Który przejawia się jako brak zaufania, niedowierzanie, utrata autorytetu w czyichś oczach, kompromitacja. Coś w twoim życiu oparte i zbudowane było dotąd na fundamencie miłości, zaufania, wierności (osobie), przekonania o słuszności (idei). Wraz z Piątką Pucharów to się wali.

W warstwie dosłownych, zjawiskowych skojarzeń, 5.Pucharów kojarzy się z powodzią, która podmywa fundamenty. Z rozlaniem się wilgoci, która niszczy dokumenty, papiery itd. Z wnikaniem wody w szczeliny, w podstawy, przez co zawilgoconym instalacjom nie można dłużej ufać.

Kiedy tracisz - skutkiem jej podmycia - podstawę na której stoisz, emocjonalną reakcją jest panika. Uciekać! Kryć się! Oto cokolwiek co złe, może już się wydarzyć! Zło zostało spuszczone z łańcucha, a to że go chwilowo nie widzisz, znaczy, że tym gorsze jest.

Uwaga: karta ta, a raczej stan ducha i sytuacja życiowa, które karta symbolizuje, NIE skłaniają do jakiejś łagodnej depresyjnej rezygnacji. Nie: to jest panika. Wyobraź sobie, że stałeś na twardym gruncie, na dającej pewność podłodze - a oto ta podłoga się chwieje, bo pod nią woda, i ten grunt płynie i kołysze się. Panika i wymioty! Dlatego nie przekonuje mnie ten ubrany w czerń mężczyzna w karcie Waite'a, właśnie dlatego, że choć stoi nad rzeką, to na twardej ziemi, i stoi prosto - a właśnie stać prosto jest w sytuacji tej karty niemożliwe. (Nie doświadczyłem nigdy trzęsienia ziemi, ale z tego, co słyszałem, to ma się wtedy właśnie podobne wrażenia.)

Crowley kartę zatytułował słusznie, Disappointment, czyli Rozczarowanie. Choć może to słowo jest za "lekkie". Jego symbol astrologiczny, Mars w Skorpionie - może być.


Piątka Mieczy


Piątka Mieczy czyli "śmierć w powietrzu, przez powietrze" znalazła dwie znakomite, genialne ilustracje w literaturze. Pierwszym jest kres życia pięknej Remedios w powieści Gabriela Garcíi Márqueza "Sto lat samotności". Remedios jest - używając aktualnego terminu - autystką, która z jednej strony do szaleństwa swoim widokiem podnieca seksualnie mężczyzn, z drugiej strony wiedzie życie osobne i wolne od społecznych konwencji. Już za życia pozostaje, właściwie, poza światem. W końcu nie umiera, lecz wniebowstępuje: podczas wieszania upranej pościeli unosi się do nieba, otoczona powiewającymi prześcieradłami.

Drugą ilustracją jest Podlasiak z "klechdy" Bolesława Leśmiana pod tymże tytułem. Jest to istota, która była drzewem-dębem, umarłszy jako roślina, stała się człowiekiem; kolejna śmierć unosi Podlasiaka w powietrze - w "niebo", gdyż, jak twierdzi Leśmian, "taka jest niedola drzewnego upiora".

Negacja charakterystyczna dla 5 Mieczy, to oderwanie: oderwanie od realiów, od konkretu, od życia. Można powiedzieć, że jest to raczej łagodny wyrok. W karcie tej nie ma niepokoju, chaosu, boju i paniki właściwej dla obu poprzednich - Kijów i Mieczy. Jest odejście, wycofanie się w "górne rejony", w niedostępność i w dystans.

W rzeczywistości, w przypadkach tego rodzaju, zwykle kogoś, kto "skończył" na sposób Piątki Mieczy, nie uważa się za zmarłego, lecz za "zaginionego".

W życiowych sytuacjach, 5 Mieczy oznacza także sytuacje oderwania: kiedy pozostaje się niezaangażowanym lub pozornie niezaangażowanym, kiedy ogląda się świat i swoje (bolesne!) sprawy - z dystansu; kiedy, dalej, to co powinno boleć i dolegać, nie boli, bo zostało zapomniane, wyparte, odsunięte; kiedy radą na ból i rozpacz okazuje się wycofanie i zapomnienie, a niekiedy racjonalizacja.

Piątkę Mieczy Crowley zatytułował Defeat - Klęska. Pięć oręży na karcie z jego talii wpisanych jest w pentagram Baphometa. Astrologicznym symbolem Crowley uznał Wenus rządzącą znakiem Wodnika.

Rysunek Waite'a przedstawia giermków zbierających upuszczone miecze. Niejasna scena, a wiejący wiatr przypomina film "Powiększenie" Michelangelo Antonioniego (1966) - jeszcze jedno genialne przedstawienie Piątki Mieczy w sztuce.


Piątka Monet

Lub Cegieł. Znowu cegły, materiał budowlany, są lepszym przedstawicielem żywiołu Ziemi niż - jednak zanadto oderwane - Monety. Śmierć w połączeniu z żywiołem Ziemi, a raczej - w tym wypadku - Kamienia, kojarzy się z nagrobkiem, z grobową płytą, na której wyryto wizytówkę zmarłego. Oto coś (ludzkie życie) zostało utrwalone "po wieki wieków" - ale to coś już nie jest żywe. Połączenie wiecznotrwałości z nieżywością, to jest właśnie sens tej Piątki.

Negacja charakterystyczna dla Piątki Monet to utrwalenie śladu, pozostałości, podczas gdy to, co było żywe, dalej nieodwołalnie żywym być przestaje.

Obecny i trwający grób dla tego, co kiedyś było żywe, to właśnie formuła 5 Monet (Cegieł). Dlatego karta ta patronuje nie tylko cmentarzom, ale i muzeom, zabytkom, archiwom, IPN'om i mauzoleom. Księgom wieczystym. Wypchane zwierzę także tu należy, trofea myśliwych i szkielety w muzeach przyrody. Karta ta ma silny związek z wiedzą - przede wszystkim wiedzą taką, która jest lub chce być ponadczasowa i wiecznie trwała. Tu należy znaczna część doktryn i instytucji religijnych, ale i w jakiejś części filozofia, historia, archeologia, astronomia. Dla nas, istot chwilowych i zmiennych, orbity planet i gwiazd są właśnie w "moneto-piątkowy" sposób zarazem wieczne, dostojne i (mechanicznie) nieżywe.

Waite'owi ta karta zanadto dosłownie skojarzyła się z nędzą i narysował (via P. Colman-Smith) kalekich bosych nędzarzy na śniegu - wg mnie raczej nietrafione wyobrażenie.

Crowley przydał tej karcie astrologiczny symbol Merkurego w znaku Byka. Tytuł karty: Worry, czyli Kłopot, Zmartwienie. To znacznie lepiej zgadza się z wykładnią, którą wyżej przedstawiłem, ponieważ Merkury w Byku oznacza materialną zapobiegliwość, która przecież nie ściąga biedy, tylko w porę jej zapobiega.

W sensie "majątkowym" 5.Monet oznacza np. taki rodzaj dóbr, które są trwałe i które ktoś posiada, ale one są jednocześnie "martwe", tzn. nie można ich spożytkować dla zaspokojenia realnych potrzeb, jak jakieś nienaruszalne lokaty lub polisy na wypadek śmierci. Można być nimi super-bogatym i umrzeć z głodu. Ale oznacza też (prze)biegłość  w radzeniu sobie z grożącą biedą.


Pytania i ćwiczenia

Wymyśl sytuacje z życia lub sceny (wątki) z literatury, mitologii lub filmu, które uważasz za dobre ilustracje poszczególnych kart-Piątek. (Nie musisz wynajdywać przykładów dla wszystkich czterech Piątek - dobry przykład dla jednej karty wystarczy jako praca dla jednej osoby!)

Napisz w wątku forum: Tarotowe Piątki.


Wojciech Jóźwiak

3 lutego 2009


2009-02-02. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Czwórki SPIS ↓ Najkrótsza historia tarota »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.