2011-07-31. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Z dziejów astrologii

« Moi astrologiczni przewodnicy SPIS ↓ Moi astrologiczni przewodnicy »

Czytaj w Czytelni

Trazyllus, doradca Tyberiusza ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Astrologia do Rzymu przyszła od Greków, podobnie jak mnóstwo innych wynalazków ówczesnego cywilizowanego świata. Od Greków - czyli od mówiących i piszących po grecku mieszkańców wschodniej części basenu śródziemnomorskiego. Bo wtedy grecka kultura obejmowała także ziemie obecnej Turcji, Syrii, Egiptu, a swymi wpływami sięgała daleko na wschód - aż po Indie. Rzymianie zarazili się od Greków zarówno entuzjazmem dla horoskopów - jak i sceptycyzmem i niewiarą.

Już Cycero... Ale żeby o nim wspomnieć, trzeba sobie przypomnieć cokolwiek z historii. Marek Tulliusz Cycero, słynny mówca, filozof i mąż stanu, był mniej więcej rówieśnikiem Cezara i zginął z rozkazu jego konkurenta do władzy - Antoniusza, tego samego, co flirtował z Kleopatrą. Otóż Cycero napisał traktat krytykujący astrologię. Twierdził w nim, że cała ta nauka jest patykiem na wodzie pisana, bo chwili czyjegoś urodzenia zwykle niesposób ustalić, nie mówiąc już o poczęciu. I że syn arystokraty i syn niewolnika, urodzeni w tej samej godzinie w tym samym domu, będą z pewnością mieli całkiem niepodobne życie. A także, że w jednej chwili, np. w jakichś katastrofach lub bitwach, umierają ludzie urodzeni w najprzeróżniejszych czasach czyli mający różne horoskopy. Ciekawe, że zarzuty Cycerona do dziś pozostały aktualne!

Cycero nie był oryginalny: w swoim traktacie powtarzał poglądy greckiego filozofa Karneadesa, starszego od siebie o pokolenie. Pół tysiąca lat później słowa owego Ateńczyka powtórzył inny wpływowy filozof: święty Augustyn. Jak widać, Grecy zarówno astrologię tworzyli - jak i zwalczali.

Ale oto mamy już następne pokolenie po Cezarze, Cyceronie, Antoniuszu i Kleopatrze. Rzymem rządzi przebiegły Wago-Koziorożec, Oktawian, uważany za pierwszego rzymskiego cesarza-jedynowładcę. (August Oktawian August urodził się ze Słońcem w Wadze i Księżycem w Koziorożcu; znał astrologię na tyle, żeby posługiwać się jej symbolami w swojej propagandzie.) Na swego następcę upatrzył swego krewnego, młodszego od siebie dwadzieścia lat Tyberiusza, któremu kazał się rozwieść z ukochaną żoną i poślubić swoją (Oktawiana) córkę, rozpustną Julię. Oktawian żył i panował długo... Tyberiusz miał aż nadto wiele czasu, żeby wynudzić się na stanowisku wiecznego zastępcy. A że był jak wszystkie Skorpiony ostrożny, na wiele lat zniknął z dworu władcy i pod pretekstem studiowania zamieszkał na wyspie Rodos.

Co studiował? Astrologię! Podobno nauczył się interpretować horoskopy i z przepowiadaczami przyszłości dyskutował jak równy z równym... A raczej jak... równiejszy. Zachowała się bowiem legenda, że gdy któryś astrolog nie przypadł mu do gustu, rozkazywał zrzucić delikwenta z sąsiedniego urwiska do morza. Na Rodos do dziś pokazują to fatalne miejsce...

W końcu Tyberiusz spotkał godnego siebie rozmówce, a był nim Trazyllus, pochodzący z egipskiej Aleksandrii znawca literatury i astrologii. Wezwany do groźnego rzymskiego dostojnika, niczego nie owijał w bawełnę. Wykreślił odpowiednie horoskopy - a jak się dziś przypuszcza, posługiwał się tak zwaną astrologią horarną, czyli wyciąganiem wniosków z układu planet w momencie postawienia pytania. Po czym oświadczył, że życiu Tyberiusza grozi niebezpieczeństwo, ale ów go uniknie, a w końcu zostanie władcą Rzymu czyli świata. Szczegółów nie znamy, ale zapewne Trazyllus powiedział właśnie to, co Tyberiusz przeczuwał i czego się spodziewał. W każdym razie nie dość że nie kazał astrologa zrzucać do przepaści, ale uściskał go, wynagrodził i na długie lata uczynił swoim doradcą.

Trazyllus (jego imię bywa też pisane Thrasyllus lub Thrasillus) spisał księgę o astrologii zwaną "Pinax" czyli, po prostu, "tablica zapisana". Studiowana w późniejszych wiekach, zaginęła wraz z upadkiem Rzymu. Syn Trazyllusa Balbillus został także astrologiem i podobnie jak ojciec służył jako doradca cesarzom, następcom Tyberiusza: Klaudiuszowi, Neronowi i Wespazjanowi.

Tyberiusz już długo po swej śmierci zyskał sławę jako ten cesarz, za którego ukrzyżowano Chrystusa. (Jeszcze większa sławę dzięki temu zyskał jego skromny urzędnik, Poncjusz Piłat.) Jest jednak coraz więcej poszlak, że opowieści ewangelistów powstały kilkadziesiąt lat później i były od początku pobożną fikcją.

Na Trazyllusa zwrócili uwagę - teraz, w XXI wieku - badacze starożytności, gdyż jest podejrzenie, iż używał on w swych horoskopach systemu ośmiu domów - zwanego oktotopos - a nie zwykłego układu domów dwunastu. A że system oktotopos jest obecnie wśród astrologów modny, więc nasz doradca cesarza sprzed dwóch tysięcy lat niespodziewanie okazuje się być całkiem nowoczesnym astrologiem.

5 września 2006

2011-07-31. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Z dziejów astrologii

« Moi astrologiczni przewodnicy SPIS ↓ Moi astrologiczni przewodnicy »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.