2007-02-01. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Rozkładanie kart SPIS ↓ Rozkładanie kart: karty na miejscach nr... »

Czytaj w Czytelni

Kanon kart tarota ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

W tym wykładzie podam, co powinno być na kartach, w rysunkach kart - jeżeli to mają być dobre karty. W większości kart atutowych temu ideałowi najbliższy jest Tarot Marsylski, o ile przymkniemy oko na to, że marsylskie obrazki są naiwne, prymitywne i właściwie brzydkie.

Wszystkich kart nie opiszę od razu, więc będę w najbliższych dniach kolejne fragmenty po trochu dopisywał, uzupełniał - i za każdym razem zawiadomię, kiedy coś dopiszę.


Karty atutowe czyli wielkie arkana


Wielkie arkana składają się z rysunku i nazwy. Cały przekaz zawarty w tych kartach sprowadza się do rysunku i nazwy. Wszystko inne jest wymyślane przez kolejne pokolenia tarocistów, ale do źródłowego przekazu i sensu nie należy. Jeśli chcesz dociec co dana karta naprawdę znaczy, patrz na te dwie rzeczy: co na karcie narysowano i jak ją zatytułowano. Inne rzeczy, czyli co się komuś z tą kartą skojarzyło, są już bardziej przypadkowe, niekonieczne.



0-Głupiec

marsyl_00.jpg
marsylski
waite_00.jpg
Waite
crowley_00.jpg
Crowley
suliga_00.jpg
Suliga
sheridan_00.jpg
Sheridan

Rysunek marsylski jest bliski kanonowi: mężczyzna wyglądający trochę na błazna, brodaty!, kroczy przed siebie, w prawej ręce trzyma kij, którym się podpiera, w lewej torbę przewieszoną przez ramię, nie patrzy przed siebie, tylko się ogląda do tyłu. Z tyłu pies, zbliżony do jego uda, co bywa tak rozumiane i rysowane, że rozdziera mu spodnie. Jednak atak i agresywność tego psa nie wydają mi się konieczne.

Kolory marsylskie, czyli jak drzeworyty marsylskie są kolorowane, nie są kanoniczne, nie przejmować się nimi.

(Rider-)Waite: zupełnie niepotrzebnie i "histerycznie" dodano do rysunku urwisko, w które bohater zaraz wpadnie. Niepotrzebnie bohater patrzy w niebo. Za młody.

Crowley: niezgodnie z kanonem bohater wpatruje się na wprost w oczy widza, i stoi. Cała karta fantastyczna.

Suliga: niezgodnie z kanonem bohater widziany od tyłu, nagi, czarny, ma gwiazdy narysowane na stawach ciała - fantastyka.

Sheridan (ta talia z której ja wróżę [teraz już nie; WJ, 2011]): niepotrzebna przepaść, do której bohater zaraz wpadnie jeszcze rychlej niż u Waite'a, niepotrzebnie wymyślony motyl przed nim.

Uwaga: Istnieje alchemiczna rycina, wyglądająca jak alternatywna ikona Głupca, w której ten kroczy nago, z zawiązanymi oczami, pies go prowadzi. Zobacz: "Anty-Głupiec", www.taraka.pl/antyglup.htm w Tarace.



I-Magik

marsyl_01.jpg
marsylski
waite_01.jpg
Waite
crowley_01.jpg
Crowley
suliga_01.jpg
Suliga
sheridan_01.jpg
Sheridan

Często tytułowany po polsku "Mag". Po angielsku jest częściej "Magician" czyli właśnie Magik, ale u Crowleya właśnie "The Magus" czyli Mag. Nie ma powodu i sensu nazywać tej figury "Magiem". W Tarocie Marsylskim jest to ewidentny magik-iluzjonista czyniący jakiś sztuczki. Nie ma brody. Ma kapelusz z szerokim rondem (ale nie w kształcie ósemki-nieskończoności, co jest kolejną niepotrzebną legendą tarotową). Stoi za stołem i nie patrzy wprost. W lewej dłoni wyżej trzyma patyk (wydłużone narzędzie), w prawej dłoni niżej trzyma pierścień. Na stole leży 10 przedmiotów - odsyłam do karty. J.W. Suliga w pewnym swoim wykładzie uznał za ważny kod, iż w dole karty widać pomiędzy nogami stołu dalekie sterczące drzewo - znak liczby 1, dwie nogi magika - liczba 2, i trzy nogi stołu, nie cztery. Nie jestem pewien, czy to jest ważne.

Waite: zamiast kapelusza przepaska we włosach i ósemka "nieskończona" (elementy wątpliwe), reszta bez większych zmian. Waite rozpoczął rysowanie na stole Magika czterech tarotowych symboli żywiołów: leży tam puchar, moneta-pentakl, kij i miecz. Można je włączyć do kanonu, choć wg. mnie to zubaża przekaz.

Crowley: naga postać w powietrzu, jak to u niego niekanonicznie. Warto znać.

Suliga: bohater jest jawnym magiem, nie magikiem, dziwny i niezgodny z przekazem.

Sheridan: prawie ten sam, co u Waite'a.

Kolory: czerwony strój-płaszcz, pomysł Waite'a, warto popierać.



II-Papieżyca, Papessa,

marsyl_02.jpg
marsylski
waite_02.jpg
Waite
crowley_02.jpg
Crowley
suliga_02.jpg
Suliga
sheridan_02.jpg
Sheridan

czasem Kapłanka (tak u Suligi), Arcykapłanka. Warto zachować w nazwie związek z Papieżycą i legendą o Papieżycy Joannie.

Kobieta na tronie, w tiarze, czyli potrójnej papieskiej koronie, której dzisiaj papieże już nie wdziewają, w szatach duchownych, z księgą na kolanach, w tle kotara. Nie ma powodu czegokolwiek zmieniać w tym rysunku. Legendą jest, że ta księga jest pusta - białe karty, albo że ma napisane "tarot".

Waite: bardzo ładny rysunek i postać! Widać Pamela Coleman-Smith czuła te postać. Można uznać za alternatywny wariant Papieżycy, chociaż ma szczegóły nie-marsylskie: korona Izydy, nie papieska, sierp Księżyca u stóp, krzyż na piersi, którego nie ma w marsylskim, kolumny B-J, czarna-biała po bokach tronu.

Crowley: naga i jakaś straszna. Ale tarot Crowleya to osobny świat.

Suliga: nie kobieta, tylko brama przemieniająca się w kobieca twarz; halucynacyjne obrazy Suligi-Opalińskiego warto znać, ale nie mieszać z klasycznym tarotem.

Sheridan: trochę z marsylskiego, trochę z Waite'a.


Polecam też uwadze ciekawą i niekonwencjonalną Papessę celtycką, tu pod imieniem Brigh, z talii "Celtic Tarot" - wyd. Carta Mundi, Belgia, 2000. (Link)
celtic_02.jpg




III-Cesarzowa

marsyl_03.jpg
marsylski
waite_03.jpg
Waite
crowley_03.jpg
Crowley
suliga_03.jpg
Suliga
sheridan_03.jpg
Sheridan

Zwana też: Władczyni, niepotrzebnie, omyłka w przekładzie.

Marsylski: konwencjonalna postać kobiety na tronie, w koronie, trzyma w jednej ręce berło, w drugiej tarczę z orłem.

Waite: Dużo sympatyczniejsza postać i ten rysunek wart zapamiętania i ewentualnego naśladowania. Bohaterka w lejącej się luźnej szacie w kwiaty-róże, na tle lasu i zboża - może być, ale tarcza w kształcie serca i ze znakiem planety Wenus zbyt nachalnie dosłowna.

Crowley: odsyłam do karty; dziwna; dla amatorów.

Suliga: Dziwna kobieca postać jakby z jakichś szalonych tantrycznych fantazji; jak cała ta talia, dla amatorów.

Sheridan: Zamiast tronu, róg obfitości - odosobniony zbędny wynalazek autora.

W Marsylskim obie kobiece postaci, Papieżyca i Cesarzowa, mało się różnią. Zróżnicowanie, takie jak u Waite'a, pożądane.

To jest tak: wielu praktyków tarota, w okresie początkowej fascynacji kartami, przechodzi fazę wymyślania własnych obrazów, przy czym często jest to produkt wartościowych i rozwijających ćwiczeń duchowych, wizyjnych. Jeśli mają środki, produkują autorskie talie. Takie talie są zwykle udziwnione, nawet udziwnione nie do poznania, wychodzą daleko poza kanon. Wśród nich są udane: taroty Crowleya lub Suligi zawierają ciekawe i inspirujące idee. Ale w dalszej fazie rozwoju wraca szacunek dla historycznych pierwowzorów, dla tradycji. I tego radzę się trzymać.

Wojciech Jóźwiak

1 lutego 2007

2007-02-01. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Rozkładanie kart SPIS ↓ Rozkładanie kart: karty na miejscach nr... »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.