2009-01-14. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Dwójki SPIS ↓ Tarot i zodiak. Dwa porządki Małych... »

Czytaj w Czytelni

Trójki ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Podczas gdy tarotowe Dwójki rozważały problem: jak się połączyć z kimś, jak się zjednoczyć, jak iść razem? - to Trójki rozważają problem:

Jak ruszyć z miejsca? Jak zacząć? Jak wyjść od siebie, z siebie, ku zewnętrznemu światu, ku Czemuś/Komuś Innemu?

A także:

Jak to zrobić, żeby coś (szczególnego) zaczęło się dziać?

Jak widać, problem Trójek jest pierwotniejszy, bardziej elementarny od odpowiedniego problemu Dwójek. W logicznym porządku dziania się rzeczy Trójki są jakby wcześniejsze niż Dwójki, reprezentują wcześniejszą fazę dziania się. (To nie powinno nas dziwić, ponieważ karty Tarota NIE są ustawione w jakiejś prostej, rosnącej, postępującej kolejności. W istocie tworzą złożoną sieć relacji i porządków.)

Trójki rozważają więc problem startu. Coś "sobie jest", pewien stan rzeczy trwa, i w pewnym momencie powstaje problem, jak ten stan zmienić. Jak w istniejącym strumieniu ustalonych wydarzeń uczynić wyłom i wprowadzić nową jakość?

Z takimi problemami spotykamy się wciąż i wciąż. Przykład: Jestem sam, żyję sobie jakoś, ale właściwie przydałoby mi się mieć jednak tę drugą bliską osobę... której nie ma. I nigdzie gdziekolwiek się obrócę, nie widzę rokującego partnera czy partnerki. Pustynia. Żaden krok nie prowadzi w kierunku przemiany z singla w związanego-z-kimś. Na zdrowy rozum nic takiego nie ma prawa się wydarzyć!

Albo nie mam pieniędzy. Nie to że całkiem, bo na jakie takie życie starcza, głodny nie chodzę, ale chciałbym jeździć samochodem albo grać na play-station, albo na wakacje pojechać do Egiptu. Ale nie mam za co i co więcej w otaczającym mnie świecie i w moim strumieniu życia nie widzę żadnego punktu, od którego mogłaby ruszyć przemiana z obecnego stanu umiarkowanych dochodów do oczekiwanego stanu dochodów wysokich. Znowu: nie widać tego punktu przemiany!

Albo... nie umiem żeglować, nie płynąłem jachtem, nie wiem jak to się robi, nie wiem jak się do tego zabrać... I w moim obecnym świecie nie widzę punktu z napisem: "zapisywanie na żeglarza".

Podobne przykłady można mnożyć i mnożyć. Jednak wbrew tym przykładom, w świecie i w życiu poszczególnych ludzi zmiany zachodzą. Czyli musi w końcu przyjść moment, w którym dzieje się coś takiego, że widać, że pewien wycinek świata chce się zmienić. Że coś dojrzało do zmiany. I ten moment właśnie, tę fazę dziania się, uchwytują Trójki tarotowe. Trójki pokazują fazę, która polega na tym, że coś dojrzało do zmiany. Że coś, pewien byt, właśnie oto schwytaliśmy na gorącym uczynku zabieranie się do zmiany.

Trójki to moment-faza inicjacji, sam początek ruchu idącego ku przemianie. To jest przemiana widziana w świetle (albo: w cieniu...) bezruchu, z którego się wyłoniła.

I jak zwykle w Małych Arkanach Tarota, idea Trójek - gotowość do przemiany - zostaje rozwinięta, zróżnicowana na cztery "różności" zależnie od żywiołów.


Trójka Kijów

Karta żywiołu ognia. Jak zwykle przy Kijach, mowa tu jest o wewnętrznej iskrze człowieka (iskrze jego wewnętrznego ognia) - która czeka, aby rozpalić się w ogień czyli entuzjazm. Proces, który obrazuje Trójka Kijów, to obudzenie się (zapalenie) w kimś, w czyjejś duszy, woli do działania - woli aktywności. 3 Kijów to jest uchwycenie momentu, kiedy ktoś nie-działający, bierny, żyjący sobie ot tak - przemienia się w kogoś, komu się chce, kto staje się aktywnym, chcącym, pełnym woli; w kogoś, kto za chwilę ruszy do akcji.

Na typowe dla trójek pytanie "jak to się stanie, że się coś zmieni?" - Trójka Kijów odpowiada: w tobie zapali się ta iskra, która każe ci ruszyć się z miejsca.

Dla ścisłości: w tobie lub w ogóle w osobie, którą rozważamy zadając pytanie kartom.

Zgodnie z tą ideą, Aleister Crowley Trójce Kijów przypisał astrologiczny symbol: Słońce w znaku Barana. Czyli także czas wiosennego wejścia Słońca w znak Barana, początek wiosny-ognia, ruszenie lodów, wiosenne odrodzenie się przyrody mocą jej własnych ukrytych dotąd sił.

Crowleyowski tytuł tej karty brzmi: Virtue, czyli ang. "cnota", ale wzięte z łaciny słowo, virtus, co od vir - mąż, mężczyzna, oznacza "męską" cnotę, dzielność, zdolność albo moc. Po grecku odpowiednie słowo brzmi arete - i zapewne spokrewnione jest z imieniem Ares, grecki prawzór Marsa, boga i planety. 

Wśród punktów zodiaku pokrewny tej karcie jest punkt 12 6/7° = 12°51' Raka - punkt siedmiokrotny ognisty. (W ogóle Trójki odpowiadają punktom 12 6/7° = 12°51' znaków kardynalnych.) Punkt ten tworzy biseptyl, czyli kąt 2/7 z pełnego koła czyli 360 stopni, równy 102°51', do Punktu Barana czyli do początku znaku Barana. W ten sposób jest geometrycznie spokrewniony z żywiołem ognia, którego miejscem w zodiaku jest właśnie zero Barana.

(Koniecznie zobacz w Tarace: Enneagramy tarota.)

Nie znam dobrego obrazowego przedstawienia idei tej karty - czyli nie znam "dobrej" graficznie Trójki Kijów.

Na karcie talii Crowleya są trzy drążki skrzyżowane w pęk, których "głowy" mają kształt kwiatów lotosu.


Trójka Pucharów

Tak jak 3 Kijów przedstawiała moment, w którym budzi się wola, tak Trójka Pucharów przedstawia moment, w którym budzi się serce. I właściwie to wszystko! To jest pierwszy moment, moment narodzin - uczucia. Może nim być miłość, czyli uczucie skierowane do osoby, ale może też być uczucie skierowane do zbiorowości (patriotyzm?) lub do idei (ktoś zaraz pokocha pewien gatunek muzyki lub filmu). Moment ten poznajemy po tym, że zmienia się i odwraca hierarchia wartości - zmienia się czyjś wewnętrzny porządek, wewnętrzne priorytety. Trójka Pucharów to jest ten moment, kiedy ktoś jest już w sercu gotowy na Nowe - ale ponieważ to Nowe jeszcze nie wydarzyło się w zewnętrznym obiektywnym świecie, to ów ktoś CZEKA - wygląda, wypatruje tego nowego.

Trójka Pucharów sygnalizuje więc szczególny nastrój oczekiwania, wyczekiwania: kiedy wreszcie pojawi się to, do czego/kogo moje serce już dojrzało?

Wewnętrzna przemiana (która dokonuje się, skoro w rozkładzie kart pojawiła się trójka Pucharów) oznacza, jak napisałem, przemianę wewnętrznych wartości. Pewne rzeczy, a może być mnóstwo, które dotąd były ważne, priorytetowe, nagle skutkiem tej przemiany straciły oto swoją ważność! "Co mi tam...!" - tak wykrzykują osoby, które doświadczają tej fazy. "Co mi tam, wszystko co było - nieważne!" To, co ważne, dopiero się wydarzy. Ale trzeba mieć na uwadze, że cały ten romantyzm jest (w fazie 3 Puch.) jeszcze lekki, jeszcze nic się nie stało, nie ma żadnego dramatu, nikogo realnie nie trzeba porzucać, nie trzeba dokonywać bolesnych wyborów itd. - te wszystkie "pucharowe przyjemności" nadejdą, tak, ale przy innych kartach  z tego koloru.

Z pewnością podobnym intuicyjnym rozumieniem tej karty kierował się Crowley, przyporządkowując jej sytuację: Merkury w znaku Raka. Rak to typowo wodny znak zodiaku, przesycony uczuciami. Merkury jest planetą myśli i słowa, a w połączeniu z żywiołem wody - także współdziałającej z sercem wyobraźni. Merkury wskazuje, że większość tego, co się dzieje w tej fazie (fazie 3 Puch.) rozgrywa się w wyobraźni, że jest to bardziej "chciałoby się..." niż "realnie przeżywam, darzę uczuciem".

Tytuł Crowleyowski jest Abundance czyli Obfitość lub Nadmiar - co może wprawić w pomieszanie: czy w końcu "ledwie zapowiedź" czy już "nadmiar"? Odpowiedź brzmi: ledwie zapowiedź tego, co może się realnie wydarzyć, ale nadmiar oczekiwań, fantazji, marzeń.

Odpowiednik w punktach podziału ekliptyki: 12 6/7° = 12°51' Wagi. W dniu, kiedy Księżyc mija ten punkt, jest nastrój wyczekiwania, zwlekania, przejmowania się drobiazgami - najlepiej wtedy by się siedziało w oknie i malowało paznokcie (jeśli się jest kobietą...).


Trójka Mieczy

Miecze to Rozum-Intelekt. Jak wygląda zaczęcie czegoś, pewnej sprawy, w stylu który nakazuje Intelekt, w takim stylu, którego życzy sobie Rozum? Rozum podpowiada, że najlepiej zaczyna mu się od pustej, białej kartki papieru. Na początku ma być puste miejsce.

Trójka Mieczy przedstawia więc takie dziania się i działania, które zmierzają do wygospodarowania, "zorganizowania" kawałka pustej przestrzeni.

Ale w realnym świecie przestrzeń jest zwykle zajęta. Rosną drzewa lub trwa, żerują zwierzęta, pływają ryby (jeśli to woda), albo jacyś ludzie żyją sobie swoim życiem. Z ich punktu widzenia, z punktu widzenia tego miejsca, które ma zostać spustoszone, Trójka Mieczy jest okrutna. Hasłem Trójki Mieczy jest: uczynić pustym, więc: zrównać, wykorzenić, zniwelować, ujednorodnić. Dla tej całej różnorodności, która w tym miejscu wcześniej żyła (zanim przyszła Trójka mieczy) oznacza to zniszczenie i gwałt.

No ale tam, gdzie Rozum wznosi swoje budowle, wcześniej nic mu nie może przeszkadzać - chce tworzyć na pustym. Działanie 3 Mieczy realizują spychacze (które zrównują ziemię) i randap (który kasuje rośliny). W myśl tej karty działali filozofowie, jak Kartezjusz, którzy kazali swoim czytelnikom wyobrażać sobie, że: "na razie jeszcze nic nie wiadomo - jesteś w punkcie, w którym nie masz żadnej wiedzy". Aktywność 3 Mieczy realizują szkoły, które odrywają dzieci od matek i usadzają je na sztucznym, czyli dla nich pustym miejscu, w klasowych ławkach. Albo wojsko, które z rekrutów czyni "ludzi bez właściwości" - "mięso armatnie".

3 Mieczy to czyszczenie pewnego obszaru przestrzeni, aby uczynić z niego miejsce przyszłych działań. To jest poddawanie wycinka świata wizjonerskiej pracy umysłu: pewien konkretny obszar ma się poddać wizji poczętej w intelekcie, ma się stać dla tej wizji (lub: planu) podatnym miejscem realizacji. Do tego symbolicznego klucza należy samo słowo "plan" - z łaciny planus czyli płaski. Coś trzeba było zrównać, uczynić płaskim, aby tam dopiero w przyszłości coś - zaplanowane - powstało.

Crowley zatytułował tę kartę Sorrow - Troska. (Zostawiam Twojemu namysłowi, czy ten sens można znaleźć w podanym przeze mnie znaczeniu-obrazie tej karty.) Astrologiczny obraz: Saturn w Wadze. Czyli pewna "ciężka siła", twarda rzeczywistość - skonfrontowana ze światem myśli, wyobrażeń, uzgodnień, umów - czyli znakiem Wagi. Na karcie Crowleya są trzy miecze trafiające w kwiat róży, z którego sypią się płatki - może w tym coś jest.

Odpowiednik w ekliptyce: 12 6/7° = 12°51' Koziorożca. W dniu, kiedy Księżyc mija ten punkt, faktycznie aż nas ręce świerzbią, żeby coś zrównać z ziemią, wyczyścić, zrobić pole dla przyszłej działalności. Jesteśmy skorzy do takich zrównująco-czyszczących działań, a jednocześnie wychyleni w przyszłość.


Trójka Monet

Pierwsza z Trójek, dla której znaleziono trafne rysunkowe wyobrażenie - i znalazł je już sam Arthur Edward Waite w swojej słynnej talii zwanej Rider-Waite. Jest tam na tej karcie wyobrażony rzemieślnik, pewnie rzeźbiarz-kamieniarz, przed którym stoją dwaj mnisi, którzy przynieśli mu plan zdobienia, które ma on wykuć w ścianie. Inny autor, David Sheridan w swojej talii postawił kropkę nad "i" i tego rzemieślnika pokazał przy pracy z dłutem i młotkiem w dłoniach.

To jest właśnie sens tej karty: plany zostały uczynione i są gotowe, przedstawione, znane - teraz pora wziąć ciężkie narzędzia (młotek!) i zabrać się do pracy z materią. Faza aktywności intelektualistów-planistów się skończyła - idą w ruch materialne narzędzia. "Tymi ręcami" trzeba się wziąć do roboty!

Karta więc ściśle wiąże się z praktyką, wykonawstwem, materialnym zaangażowaniem, materialną obróbką.

Odpowiednik w ekliptyce: 12 6/7° = 12°51' Barana nie przypadkiem pada w Baranie, znaku ognistym, którego jednym z sensów jest pokonywanie, łamanie przeszkód. Trójka monet to właśnie jest moment, kiedy trzeba pokonać materialną przeszkodę, zmierzyć się z oporem materii. Do tego konieczny jest wewnętrzny napęd, ogień w środku (jak by powiedział - chyba - Castaneda), symbolizowany przez znak Barana.

Crowley był w pełnej zgodzie z tym obrazem, nadając tej karcie tytuł Work - czyli Praca albo Dzieło. Także jego astrologiczny odpowiednik, Mars w znaku Koziorożca, dobrze wyraża te samą ideę: "twarde" działanie poprzez materię.


Podsumowanie:

karta żywioł istota tej fazy
3 Kijów ogień wewnętrzna przemiana: "zapalenie się" ku woli i akcji
3 Pucharów woda wewnętrzna przemiana: przebudzenie się uczucia i przemiana wartości
3 Mieczy powietrze uczynienie pewnego miejsca pustym i przygotowanym do przyszłych działań, "zrównanie z ziemią", "przecinka-przejaśnienie"
3 Monet ziemia przejście od planowania do konkretnej materialnej praktyki

Ćwiczenia. Tematy do dyskusji:


A. Podaj przykłady przejawiania się "energii" czterech Trójek w różnych dziedzinach życia - mogą być przykłady ze znanych ci opowieści (z życia), albo z wydarzeń historycznych, z literatury, filmu, mitologii.


B. Podaj takież przykłady, ale z "wróżenia", tzn. znane ci przypadki rozkładów kart, w których wyszła któraś trójka i wydarzenia odpowiednio się rozwinęły.


C. Czy znasz talie kart, w których któraś Trójka jest narysowana tak, że może być ilustracją znaczeń przedstawionych tutaj w tym wykładzie?

W ogóle ciekaw jestem dyskusji nt. istniejących talii i Trójek w nich.


Wątek forum dla tego wykładu: Trójki czyli ruszanie»


Wojciech Jóźwiak
14 stycznia 2009


2009-01-14. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Dwójki SPIS ↓ Tarot i zodiak. Dwa porządki Małych... »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.