2009-04-22. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Kochankowie i Wieża SPIS ↓ Magik i Moc »

Czytaj w Czytelni

Cesarzowa i Śmierć ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Karty III.Cesarzowa i XIII.Śmierć, jako drogi - drogi przejścia - wychodzą z enneagramowego punktu nr 3 i prowadzą do punktów 9 (XIII.Śmierć) i 6 (III.Cesarzowa) - zobacz w tabeli:


karta przejście stres/komfort inicjacja/tradycja Yang/Yin
XIII.Śmierć od 3 do 9 stres inicjacja Yang
III.Cesarzowa od 3 do 6 komfort tradycja Yin

Przypomnę, kim/czym jest enneagramowy punkt 3

Trójka czyli Wykonawca-Gwiazdor-Performer

Punkt numer 3, kiedy przejawia się jako typ psychologiczny człowieka (bo enneagram ma sens ogólniejszy i dotyczy NIE TYLKO psychologii!) nazywany jest przez Helen Palmer Performer, który to termin po angielsku oznacza osobę występującą na scenie lub estradzie, a w szerszym sensie wykonawcę pewnego zadania, zwłaszcza jeśli ono dzieje się przed publicznością. Ciekawe, że po rosyjsku istnieje słowo o identycznym znaczeniu: ispołniat', ispołnitel'. Za to nie ma odpowiedniego słowa w jęz. polskim! W słowie "wykonawca" nie słychać tego sensu, że temu, co ów ktoś robi, koniecznie przygląda się publiczność. "Polski" wykonawca nie musi wykonywać swojego zadania publicznie. Jednak ten wzgląd na publiczność jest istotą tego enneagramowego typu/punktu. Performerzy to ludzie, którzy kwitną, kiedy są widziani, oceniani, mogą startować w pewnej konkurencji i odnosić sukcesy, natomiast więdną i gasną, kiedy zostają zepchnięci do sfery prywatności. Bez publiczności są nikim, dla siebie-samego i dla swojej prywatności - nie istnieją!

Jerzy Grotowski jednego ze swoich artystycznych manifestów nie mógł zatytułować "Wykonawca", bo byłby to absurd. Ale zatytułował właśnie "Performer".

Tłumacz książki Palmer musiał przecież jakoś tego Performera przetłumaczyć i użył tego niefortunnego słowa Wykonawca.

Krzysztof Wirpsza nazwał Trójkę - Gwiazdor. Lepiej. Ale w słowie "gwiazdor" nie ma mowy o tym, co również charakteryzuje Trójkę - jej pracowitość i zdolność do skutecznego działania. Bo Trójki-Wykonawcy-Gwiazdorzy nie tylko puszą się, ale także naprawdę skutecznie działają i cnocie skuteczności podporządkowują wszystko inne.

Trójka jest jednym z typów (punktów) opartych na instynkcie stadnej przynależności i na wstydzie (lub poczuciu wyższości-niższości) jako głównej negatywnej emocji. Dwa pozostałe "wstydowo-stadne" typy to 2-Dawca i 4-Tragiczny Romantyk.

Głównym życiowym napędem Trójki jest potrzeba przynależności i akceptacji, oraz poczucie zawstydzenia swoją niską pozycją jako główna negatywna emocja. Trójki to mają do siebie, że starają się swojemu poczuciu mniejszej wartości zaradzić przez zapracowanie na uznanie. Chcą zdobyć uznanie społeczne, wygrywając w wybranych konkursach i zawodach. Chcą zyskać uznanie, udowadniając, że są lepsze od innych. "Zasługuję na to", albo: "Jestem tego warta" - to jest hasło enneagramowej Trójki, wylansowane przez Claudię Schiffer, którą - z samego wyglądu - można rozpoznać jako właśnie trójkę eneagramową. Kobiety w typie "plastik" najpewniej są Trójkami, a wśród nich Schiffer jest plastikiem modelowym!

Trójki znakomicie się czują w świecie rang, rankingów, stopni (urzędowych, uczelnianych, wojskowych), nagród, konkursów, zawodów. Nie idą za to tam, gdzie wyniki są niepewne, ryzyko zbyt wysokie, sława marna, gdzie można zostać zapomnianym lub niepoznanym. Wolą iść tam, gdzie pionierzy przetarli drogę, ponosząc swoje straty. Oni idą tam, "gdzie szerzej". Są z natury oportunistami: chwytają okazje i dostosowują się do społecznych oczekiwań - które starają się wypełnić najlepiej.

Odwrotną stroną Trójek jest ograniczenie ich sfery emocjonalnej. Dla ludzi spoza tego typu, Trójki są puste w środku. W bliskim kontakcie okazują się być nudni. Tak jakby cała ich istota i wartość skupiała się u nich na powierzchni. Składają się z samej fasady. Jednak publiczność, rynek, zwierzchnicy - tę ich "gołą" fasadę kupują.

Krzysztof Wirpsza podzielił punkty enneagramu na dwie grupy: te od RACJI i te od MASKI (roli). Trójka jest typem pierwszym wśród Tych-Od-Maski: mianowicie nie różni się od swojej maski! Idea jest taka, że człowiek w różnych życiowych sytuacjach zakłada różne maski - gra w tych maskach różne role. Otóż Trójka jest typem, który utożsamia się ze swoją maską. Mówi: moja maska to ja - ja to moja maska! - moja społeczna rola.

Tylko Trojka na pytanie "kim jesteś?" odpowie i to szczerze, np. : "Ja jestem profesorem psychologii!". Albo "Ja jestem majorem Wojska Polskiego!"

Dla porządku, pozostałe "maskowe" typy, to:

Czwórka, która mówi: nie chcę zakładać żadnej maski, chce być sobą!

Siódemka, która mówi: OK, mogę nosić maski, ale pod warunkiem, że mogę je zmieniać kiedy chcę!

Ósemka, która mówi: nikt nie będzie przede mną zakładać żadnych masek (grać żadnych ról) - to JA decyduję, kto jaką maskę ma mieć i ja wam te maski na twarze naciągnę!


Karta XIII.Śmierć jako droga przegranej Trójki

Typ numer Trzy, Gwiazdor-performer, mając swoją istotę zbudowaną na zyskiwaniu społecznego uznania, zatem uzależniony od uznania i wygrywania, jest "programowo" nieodporny na przegr(yw)anie. Przegrana dla niego, to... śmierć. Typ nr Trzy po prostu nie ma rezerwowych wariantów życiowej drogi na wypadek, gdyby nie odniósł sukcesu.

Śmierć należy tu rozumieć oczywiście jako metaforę. W istocie śmierć to dezintegracja. "Nie mogę się pozbierać". "To co ze mną się dzieje, to totalna rozpierdziucha". "Zupełnie się rozpadłem/am" - to są słowa ludzi, którzy są w stanie tak rozumianej śmierci. Śmierć to także śmierć cywilna - czyli zapomnienie przez społeczeństwo, publiczność, odbiorców. "Zabicie" pamięci o danym człowieku, jego sławy, obrócenie sławy w niesławę. Uwaga: sława, jako pojęcie i wartość, to coś, co jakby specjalnie powstało na użytek Trójek. Każdy inny typ bez sławy dałby sobie w życiu radę, Trójka nie.

Trójkowa śmierć to zapomnienie, pójście w odstawkę, degradacja, także brak środków do działania i związana z tym bezskuteczność.

Trójka która doświadczy takiej katastrofy, staje się "nikim" - czyli ląduje w miejscu, od którego "bratni" typ, mianowicie Dziewiątka, swoją drogę zaczyna, bo przecież podstawowym, "konstytucyjnym" doświadczeniem Dziewiątki jest bycie pomijanym i niewidocznym, niby człowiek, któremu zarzucono czapkę-niewidkę i inni zauważają go dopiero, kiedy go potrącą. (Można powiedzieć, że Dziewiątka to ktoś, kto śmierć ma już za sobą - co zgadza się z tym, że ludzie tego typu miewają skłonność żyć na ćwierć gwizdka niby jakieś zombi.)

Niejedna Trójka może zobaczyć w sobie gladiatora, który woli zginąć (śmiercią fizyczną) niż przegrać, śmiercią społeczną, metaforyczną i cywilną.

Na karcie XIII.Śmierć u stóp głównej postaci, śmierci-szkieletu z kosą, pokazane są pocięte członki - osobno głowy, ręce, stopy. W tym jest wyrażona idea rozczłonkowania, rozpadnięcia na kawałki, czyli właśnie dezintegracji. I to jest główne niebezpieczeństwo, które grozi Trójkom - niebezpieczeństwo wbudowane w samą istotę tego typu.


Co więc najzwięźlej znaczy karta XIII.Śmierć? - Oto jesteś w sytuacji kogoś, kto uzależnił się od sukcesu, od mierzalnych wyników i społecznego uznania (wyjściowy typ 3) - i teraz grozi ci (idzie na ciebie...) przegrana, i w jej skutku psychiczna dezintegracja, stanie się "nikim", rozpad.


Karta III.Cesarzowa jako droga Trójki spełnionej

Kartę III.Cesarzowa oceniam jako jedną z najtrudniejszych do zrozumienia w Tarocie. Twórcy talii wcale nie ułatwili zadania przyszłym czytelnikom Tarota - karta ta, jej rysunek, jest zadziwiająco ubogi w treść! Ot, kobieta z atrybutami władcy siedzi w pozycji w jakiej władców wyobrażano. Więcej już treści zawiera tytuł: Cesarzowa. Po polsku zresztą i tak nienajszczęśliwiej, z braku odpowiedniego słowa, tłumaczony - ponieważ włoskie Imperatrice, francuskie L'Impératrice, angielskie Empress, oznaczają właściwie "cesarkę" czyli cesarza- kobietę, ewentualnie żonę cesarza jako współwładczynię, podczas gdy nasze słowo "cesarzowa" natrętnie oznacza zaledwie żonę władcy. Katarzyna II była l'impératrice, ale nazwanie jej "cesarzową" jest zgrzytliwe, prawda? Poza tym w słowach włoskim, francuskim, angielskim, rosyjskim, nie ma przecież odwołania do przydomku Juliusza Cezara... Wciąż więc mam wrażenie, że tego tarotowego "bóstwa" nie przywołujemy po polsku jego właściwym imieniem...

Tytuł karty "Cesarzowa", skoro następną jest "Cesarz", znaczy tyle, że jest to (współ)władająca - i to ŚWIATEM! - kobieta, w odróżnieniu od swojego małżonka i współwładcy.

(Władająca światem, ponieważ tytuł cesarski zawsze miał sens uniwersalistyczny i władcy tak się tytułujący oznajmiali przez to, że poczuwają się do bycia kimś więcej niż tylko "zwykłymi" narodowymi królami - że należy im się jeśli nie świat cały, to jego tak wielki i znaczny obszar, że to, co poza jego granicami, staje się nieważne.)

Skoro władcą jest kobieta, to - domyślamy się - że może mniej martwić się o całość swojego władztwa niż cesarz-mężczyzna. Kobieta, zwłaszcza wysoko postawiona, jest kimś, kogo się chroni, kto jest zabezpieczony przed niedogodnościami "świata tego" - na pewno bardziej niż mężczyzna, który jednak musi brać na swą pierś ataki wrogów i może zginąć w bitwie. Cesarzowa jest więc zarazem spełnionym władcą, który ma wszystko, co zamarzy, jak i jest bezpieczna. Cesarzowa ma wszystko, co mieć chciałby człowiek sukcesu, jest więc "wcieleniem" spełnionej Trójki.

Dalszy ciąg czytanego tak sensu tej karty wynika z roli i postawy, jakiej tradycyjnie oczekuje się od władczyń - także dzisiaj od żon prezydentów. Kobieta na tronie dostaje mianowicie rolę pośrednika, który łączy "górę" z "dołami". Tradycyjnym zajęciem cesarzowych, królowych i prezydentowych jest dobroczynność, a więc doglądanie opieki na ubogimi i pokrzywdzonymi. Ten kto osobiście ma wszystko, dostaje zadanie pochylania się nad "niskimi".

W terminologii enneagramu znaczy to, że spełniona Trójka, wygrawszy wszystkie konkursy i mając zabezpieczony zarówno materialny byt jak i społeczna pozycję, może - dopiero teraz -"zejść" do będących w potrzebie i narazić się na to, co wynika z ich negatywnej emocji czyli lęku. (Właśnie lęku, bo wstyd związany z walką o społeczną pozycję jest dla biedaków luksusem, podobnie jak gniew, zresztą do pełnych gniewu buntowników cesarzowe się nie udają.) Dopiero teraz także może pozwolić sobie na "ludzkie" uczucia, których kiedy indziej Trójki raczej nie doświadczają - i to doświadczanie "ludzkich" uczuć wymagane jest od władczyń, vide przypadek Lady Diany.

Połączenie lęku jako podstawy z intensywną uczuciowością, to właśnie punkt 6, zwany Adwokatem Diabła (bo za bardzo przejmuje się tym, jaki jest interes jego wrogów) lub Czarnowidzem (bo programowo nie ufa obietnicom i nie wierzy łatwo w cudowne rozwiązania).

Ciekawą informacje wnosi karta nr III w Taroku Zwierzęcym: przedstawia psa, który goniąc za piłką, doszedł do strumienia, przed którym stoi. W tym jest idea, która zawarta jest w karcie Cesarzowa, chociaż nie wyrysowana w klasycznych rysunkach: idea dojścia do granicy, przed którą jest wygodny, bezpieczny i umowny świat, a za która zaczyna się groźne nieznane, zaczyna się dzicz, anekumena. To jest jakby ciąg dalszy karty Cesarzowa.


Podsumowując, co czytać w karcie III.Cesarzowa: - Oto twoje osobiste (konieczne, materialne, społeczne...) potrzeby są zaspokojone i zabezpieczone, pora więc zrobić coś dla tych, którym gorzej się wiedzie, którzy potrzebują chociaż ułamka twojej mocy, której, gdy im dasz, to tobie nie ubędzie. Przy tym gdzieś w dali jest perspektywa konfrontacji z nieznanym i nieoswojonym.


Uwaga: rysunek w talii Waite'a, przedstawiający Cesarzową na wzór bogiń urodzaju w typie Flory lub Cerery, z rogiem obfitości, nie wydaje mi się trafiony i moja skromna praktyka z tarotem nie potwierdza tamtego rozumienia tej karty.


Wojciech Jóźwiak
22 kwietnia 2009


2009-04-22. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Kochankowie i Wieża SPIS ↓ Magik i Moc »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.