2011-07-02. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Panorama astrologii

« Część 9. Tranzyty SPIS ↓ Część 11. Synastrie »

Czytaj w Czytelni

Część 10. Cykle planet ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Cykle planet są ważnym zjawiskiem w ludzkim życiu i skutecznym narzędziem astrologii - aż dziwne, że poznawane są stopniowo dopiero od kilkudziesięciu lat.

Na czym polega cykl planetarny? - Na tym, że pewna planeta przesuwając się po niebie (a w przestrzeni kosmicznej - krążąc wokół Słońca) wędruje jednocześnie przez kolejne sektory czyjegoś horoskopu.

Niech tą planetą będzie Saturn, którego cykl najłatwiej jest dostrzec w życiu. Cykl Saturna trwa około 29 lat - tyle, co obieg tej planety wokół Słońca i przy okazji wokół Ziemi (która krąży prawie dziesięć razy bliżej Słońca niż Saturn).


Przejście przez urodzeniowe medium coeli

W pewnym momencie Saturn przechodzi przez ten punkt na niebie, gdzie leży urodzeniowe medium coeli badanej osoby. Przyjmijmy, że jest to (umowny) początek cyklu. Ten okres w życiu, kiedy Saturn mija MC, jest zwykle owocny i pełen sukcesów. Dana osoba "idzie w górę" - dostaje dobrą pracę i pieniądze za nią, znajduje swoje pole do popisu, może się wykazać, wyróżnić, pokazać, co potrafi. Zwykle wtedy przybywa nam odwagi i poważamy się na ruchy i decyzje, które kiedy indziej wydawałyby się dla nas niedostępne, "za wysokie progi". Zwykle to jest także czas aktywności społecznej, bo osobę, u której Saturn przebywa w urodzeniowym MC, widać i słychać, i chętnie inni wybierają ją do rad i samorządów.

Przejście Saturna przez urodzeniowe medium coeli zapoczątkowuje okres trwający około siedmiu lat (dokładna długość zależy już od indywidualnego horoskopu), w ciągu którego jesteśmy aktywni i swoją aktywność kierujemy na zewnątrz. Zależy nam wtedy, żeby coś stworzyć, zbudować, zdziałać, wyjść w świat, a także wygrać, zwyciężyć i być górą. Zwłaszcza nadmiar sił i możliwości czujemy na półmetku tego okresu, kiedy Saturn jest w połowie drogi pomiędzy urodzeniowym medium coeli a urodzeniowym ascendentem. Wtedy jest taki czas, kiedy artyści tworzą swoje najbardziej oryginalne dzieła, a każdy ma ochotę wykreować coś swojego, wyłącznie własnego: czy to będzie własny dom, czy ogród, firma - albo po prostu swój ulubiony sposób spędzania czasu. Mamy wiele energii i z optymizmem patrzymy w życie. Wydaje nam się, że tak już będzie zawsze, lub nawet będzie coraz lepiej.


Przez ascendent

Doświadczenie astrologów pokazuje jednak coś innego. Kiedy Saturn mija urodzeniowy ascendent i opuszcza się w dolną część naszego urodzeniowego horoskopu, zmienia się nasze nastawienie do otoczenia. Świat przestaje nas kusić a kariera imponować. Ktoś może wtedy poczuć się wypalony, a własne pomysły - zużyte i nieświeże. No przecież minęło siedem lat, albo więcej... Zmieniliśmy się, choćbyśmy nawet się do tego nie przyznawali.

Kiedy Saturn mija ascendent czujemy potrzebę odpoczynku, wycofania się, a przede wszystkim: powrotu do siebie. Bo przez minione siedem lat byliśmy zwykle gdzieś indziej: w świecie, wśród instytucji, w otoczeniu wielkich planów i ważnych ludzi. A teraz to się zmienia i na gwałt potrzebujemy gdzieś osiąść i mieć czas dla siebie. Wielu ludzi wtedy swoje potrzeby realizuje dosłownie: sprzedają apartamenty w wielkim mieście i wyprowadzają się na wieś. Albo skupiają się na sobie i zaczynają medytować lub oddają się jakimś osobistym religijnym praktykom. Piszą wiersze, których nikt nie czyta.

Dla kobiet idealnym spożytkowaniem tej energetycznej fali jest zajść w ciążę, urodzić dziecko i zająć się maleństwem. To właśnie jest powrót do źródeł, czyli coś, czego w tym okresie najbardziej potrzebujemy.

Ale jeśli ktoś chce być mądrzejszy od swojego losu i nadal, jak dotąd, usiłuje budować swoją potęgę i karierę... - to może wyjść za tym jak na mydle Zabłocki. Wielu "mocarzy" podczas przejścia Saturna przez ascendent traciło swój dorobek i lądowało na jakiejś skromnej posadce, jeśli nie w objęciach komornika lub nawet za kratkami.

Siedmiolecie, kiedy Saturn wędruje od ascendentu do imum coeli (urodzeniowego, oczywiście) to czas skromny i osobisty...


Przez imum coeli

...Ale to się zmienia i kiedy planeta minie urodzeniowe imum coeli, zaczynamy bardziej niż dotąd interesować się światem, wychodzimy do ludzi, nawiązujemy nowe znajomości, a także okazuje się, że nasze dotychczasowe dziwne i prywatne marzenia mogą być skutecznym pomysłem na zarobienie pieniędzy! Kolejna trzecia już ćwiartka cyklu Saturna jest bowiem okresem praktycznym i "ziemskim". Ale jakże to miło jest wreszcie mieć trochę tych ziemskich przyjemności, których sobie wcześniej odmawialiśmy!

W tym czasie jesteśmy też trochę jak to brzydkie kaczątko, które odkrywa, że naprawdę jest pięknym łabędziem. Omawiane siedmiolecie później wspominamy jako tę epokę, kiedy wszystko było na swoim miejscu, a świat wokół nas był taki, jaki być powinien i dawął nam to, co było nam potrzebne.


Przez descendent

Ale Saturn idzie powoli lecz nieubłaganie naprzód... Mija descendent (descendent urodzeniowego horoskopu, oczywiście). W życiu zaczyna się epoka heroiczna i pionierska. Znów mamy dość stabilizacji, porządku i ciepłych kapci. Kusi nas przygoda, nieznane i żeby się sprawdzić na ostro, bez ulgowej taryfy. Tak myślimy, ale ci, którzy nas znają i patrzą na nas z zewnątrz, widzą, że przecież popełniamy głupstwa! Ktoś rzuca dobrą pracę i wszczyna jakieś dziwne poszukiwania, ktoś rozbija własne małżeństwo i biegnie za nowym partnerem. A jego nowe plany wyglądają jak porywanie się na Słońce z przysłowiową motyką. Nie u każdego ta faza cyklu jest aż tak dramatyczna, ale każdy przeżywa wtedy niepokoje, niezadowolenie, okresy nadkrytyczności i buntu przeciw swojemu losowi.

Ta burzliwa epoka pozwala nam jednak zdobyć nowe, unikalne doświadczenia. Bywa ciężko, ale właśnie teraz sprawdza się powiedzenie: co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. I pod koniec tego siedmiolecia jesteśmy gotowi startować po jakieś szczytne cele i wysokie nagrody. Zbliża się znów przejście Saturna przez MC, ale ty już jesteś 28 lat starszy i o ten czas bardziej dojrzały niż poprzednio. Więc raczej nasze życie biegnie po spirali niż po kole.


Wielość cykli: cykle Jowisza i innych planet

Byłoby tak regularnie, gdyby naszym życiem rządziła jedna tylko planeta, np. omawiany Saturn. Ale prawie tak samo silnie działa na nas cykl drugiej wielkiej planety, Jowisza, trwający niecałe 12 lat. A na to nakłada się 84-letni cykl Urana i fragmenty jeszcze dłuższych cykli Neptuna i Plutona. A także krótsze cykle szybkich planet. Nic dziwnego, że większość ludzi postrzega swoje życie jako chaotyczną masę zdarzeń i czasu, a cykle planetarne tak długo czekały na odkrycie. W następnych odcinkach powiem o nich więcej, bo warto znać tę "mapę" własnej "żeglugi" przez życie.


O cyklach planet pisałem wiele razy. Pierwszym ważniejszym artykułem o tym był duży tekst pt. "Cykl Saturna" z roku 1990, wydany w książce "Cykle zodiaku" w 1991r. i w Internecie w Tarace w 2001r. Stopniowo jednak moje poglądy trochę ewoluowały, w miarę zbieranych doświadczeń. Przekonałem się stopniowo, że równie ważny jest cykl Jowisza, który nakłada się na tamten Saturnowy. Przebieg cykli Jowisza szczegółówo i na sobie badaliśmy w jednej z grup kursowych Akademii, w roku 2007.

Dalej zamieszczam jeden z nowszych tekstów, w których wyjaśniam, czym są cykle planet - według trochę odmiennego, niż poprzednio, klucza.


Cykle planet czyli podstawa astrologii w pigułce

Odkąd zajmuję się astrologią, moim konikiem są cykle planet. Wszystko co krąży w kosmosie, porusza się po kołach, elipsach lub innych pętlach, więc kosmicznych cykli jest co niemiara. Dla ludzkiego życia najbardziej interesujące są jednak cykle takie, kiedy pewna planeta porusza się na tle urodzeniowego horoskopu pewnej osoby. Oczywiście, naprawdę ta planeta krąży wokół Słońca, ale nas najbardziej interesuje to, że przy okazji okrąża czyjś urodzeniowy horoskop.

Urodzeniowy horoskop ma w istocie prostą budowę: ma kształt koła, które podzielone jest - niczym celtycki krzyż - na cztery ćwiartki. Pozioma linia horyzontu dzieli horoskop na część górną (czyli to, co widać ponad powierzchnią Ziemi) i dolną, zasłoniętą. Druga linia, południe-północ, dzieli horoskop na połówki wschodnią i zachodnią. Razem te dwie linie dzielą horoskop na cztery ćwiartki - które nie muszą być równe, ale tym się nie przejmujemy.

Cykle planet są bardzo nierówne: cykl Księżyca trwa niecały miesiąc, cykl Plutona - ćwierć tysiąclecia. Okazuje się jednak, że ludzie dość podobnie odbierają cykle różnych planet. Przynajmniej, gdy chodzi o te planety, których obieg trwa wiele lat: należą do nich Jowisz (cykl około 11 lat), Saturn (ok. 29 lat), Uran (84 lata), Neptun (176 lat) i Pluton (258 lat).

Z powyższego widzimy, że człowiek w ciągu swojego przeciętnego życia ma szansę przeżyć średnio jeden cykl Urana, trzy cykle Saturna i około siedmiu cykli Jowisza. Całego cyklu Neptuna lub Plutona, oczywiście nikt nie przeżył.

Niemniej cykle poszczególnych planet mają podobną strukturę. We wszystkich tych cyklach najciekawsze rzeczy w życiu dzieją się wtedy, kiedy planeta zmienia ćwiartkę horoskopu. Zmienia ćwiartkę, czyli przechodzi przez kardynalny punkt horoskopu. Przypominam, że punktów tych jest cztery. Jeśli ograniczymy nasze rozważania do półkuli północnej, to łatwo zapamiętać położenia tych czterech punktów:

Te cztery punkty mają swoje znaczenia, które w astrologii są rzeczą zupełnie podstawową:


Zasada

To co tu napisałem, to jest zupełne abecadło astrologii. A jaki to ma związek z cyklami planet? Otóż:

kiedy planeta "idzie" przez jedną ćwiartkę horoskopu, czyli minęła punkt kardynalny A i zmierza do kardynalnego punktu B, to wtedy człowiek realizuje działania, często długofalowe i najważniejsze dla jego życia, związane ze znaczeniem punktu B. Tego, do którego idzie tamta planeta.


Od ascendentu do imum coeli

Kiedy Jowisz, Saturn, Uran lub inna planeta minęła ascendent i zaczęła zbliżanie do imum coeli, wtedy człowiek realizuje cele związane z imum coeli. Tak jakby owo imum coeli przyciągało go jak magnes szpilkę. Te cele to dom, życie domowe, osiedlenie się w pewnym ograniczonym miejscu świata, "zagnieżdżenie się" i "wicie gniazdka", a także zachodzenie w ciążę, rodzenie i wychowanie dzieci lub wnuków i całe związane z tym udomowienie. Podróże zaś i kariera, także samodoskonalenie i kształcenie się - schodzą na dalszy plan.


Od imum coeli do descendentu

Kiedy planeta już minęła imum coeli i zaczyna iść ku descendentowi, człowiek skierowuje się ku innym ludziom i nawiązuje z nimi partnerskie stosunki oparte na wzajemności - bo to jest istota decendentu. Wtapia się w społeczeństwo, odkrywa uroki bycia takim samym jak inni, a także robienia interesów z sąsiadami i kolegami. Zapisuje się do stowarzyszeń lub do  nieformalnych paczek. I jest mu z tym dobrze, bo pobyt planety w tej ćwiartce owocuje dobrym dostosowaniem do społecznych warunków.


Od descendentu do medium coeli

Kiedy planeta minąwszy descendent idzie ku medium coeli, człowiek przestawia się na pilne robienie kariery, na ruch w górę. To jest trudne - i faktycznie, ludzie wtedy z dziwną namiętnością stawiają sobie trudne cele i robią wiele, by się sprawdzić w skrajnych warunkach. Uwielbiają wielkie dokonania...


Od medium coeli do ascendentu

Kiedy zaś planeta minie śródniebie i schodzi ku ascendentowi, sprawą numer jeden staje się to, czego chce od nas ascendent, czyli samorealizacja. Realizacja własnych, osobistych potencjałów. Chcesz wtedy stać się tym, kim jesteś - choć na razie potencjalnie. Dlatego zwykle w tej fazie twórcy tworzyli swoje największe dzieła.


Po czym planeta mija ascendent i ten plan się załamuje, bo znów najważniejsze staje się osiedlenie i zajęcie się domowymi pieleszami. Ludzie rzucają karierę, znikają ze sceny...

I tak to się kręci. Ale ponieważ planet, które narzucają nam swoje cykle, jest kilka, zwykle ich wątki w realnym życiu są mocno splątane.

(A to, co tu napisałem, to jest podstawa astrologii - w pigułce.)


Wojciech Jóźwiak


2011-07-02. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Panorama astrologii

« Część 9. Tranzyty SPIS ↓ Część 11. Synastrie »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.