2023-06-02. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Binastrie

« Binastria Słońce-Wenus SPIS ↓ Binastria Merkury Uran »

Czytaj w Czytelni

Binastria Mars Jowisz ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Na podstawie wykładu online 31.05.2023. Binastria Mars-Jowisz jako nadaktywność i polityczność, ze skłonnością do wykraczania poza miarę. Przykłady: Himmler, Machiavelli, Robespierre — i na osłodę Miucchia Prada.

Dzisiaj zajmiemy się binastrią Marsa i Jowisza. Widzimy tutaj glify obu planet na planszy. Ja raczej wolę wymieniać ich nazwy w kolejności Jowisz-Mars, a to dlatego, że czuje się, że Jowisz z tych dwóch jest ważniejszy, bardziej podstawowy, bardziej można powiedzieć, pryncypialny. Jowisz i Mars są podobne. Energie, którymi kierują, sterują, którymi rządzą, które uruchamiają w ludziach i w ludzkich grupach czy w społeczeństwach są podobne. I te dwie planety znakomicie współpracują ze sobą, ale współpracują na zasadzie dodatniego sprzężenia zwrotnego. Dodatnie sprzężenie zwrotne często prowadzi do katastrof. Oddział wojska, też zresztą urządzenie marsowo-jowiszowe, wchodzi na most, maszeruje w nogę i wchodzi w rezonans z drganiami własnymi mostu, wobec tego z każdym kolejnym krokiem pobudza most do drgań, aż w końcu wszystko to się wali. Albo rośnie przemysł i zużywa coraz więcej paliw kopalnych, coraz więcej idzie dwutlenku węgla do atmosfery, wobec tego rośnie temperatura, a gdy rośnie temperatura, to rozkładają się związki węgla w glebie, które jeszcze bardziej zasilają atmosferę dwutlenkiem węgla i wymuszają jeszcze wyższe temperatury. Podobnie Mars i Jowisz się wzajemnie napędzają, nakręcają i wobec tego pod wpływem obu tych planet łatwo dochodzi do przekroczenia miary, do wyjścia poza to, co jest dopuszczalne, poza to, co jest normą, poza to, co jest przyjęte i tak dalej.

Binastria Mars Jowisz

Obie te planety, zwłaszcza kiedy współdziałają ze sobą, wyzwalają następujące jakości, które tu wyliczyłem. Jest to energia, czyli energia nas rozpiera, ekspresja, czyli wywalamy na zewnątrz to, co nam gdzieś w duszy się działo, w pamięci, w sercu i tak dalej. To jest ekspansja, czyli idziemy w poszerzanie, poszerzanie granic, poszerzanie zasięgu, i również, trzeba też tutaj dodać ten punkt, poszerzanie własnego ciała. Istnieje takie przekonanie wśród astrologów, że właśnie nadmiar energii Jowisza, czyli tej ekspansji, powoduje poszerzanie własnego ciała, czyli po prostu ludzie tyją, grubasy się robią. Ja niewielu ludzi znam z widzenia, także wśród klientów i klientek, którym robię horoskopy, więc nie jestem w stanie tego potwierdzić. Dalej jest hasło „ja”, czyli akcent na siebie, poczucie wzmożenia, własnej mocy, poczucie, że wiele mogę, ale także, że powinienem być podziwiany, powinien się wzrok innych kierować ku mnie, bo ja jestem pewnym centrum, centrum uwagi. „Ja pierwszy”, więc jest w tym też wezwanie lub dyspozycja do tego, żeby się ścigać i w tych wyścigach wygrywać, udowadniać sobie swoją lepszość, swoją wyższość.

To wszystko jest związane z ruchem, dzieje się w ruchu, obie te planety skłaniają nas do ruchu, ruchu przynajmniej w trzech sensach, to znaczy ruch jako fizyczny, bieganie, poruszanie się po świecie, ruch jako podróżowanie, który też jest ruchem, chociaż fizycznie siedząc w samolocie pozostajemy w bezruchu i ruch jako ruch w interesach, czy ruch towarzyski, kiedy spotykamy się i kontaktujemy się z wieloma ludźmi naraz.

Dalej inicjatywa, czyli ja ten pierwszy, najważniejszy wychodzę z pomysłami, wychodzę z inicjatywą, zaczynam coś, inicjuję. Przebojowość, czyli ta energia idzie w to, żeby iść dalej, iść do przodu. Do celu, czyli właśnie wola zmierzania do celu, wola osiągnięcia celu, wola zrealizowania tego, co się postanowiło. Kto ma taką wolę zmierzania do celu, w naturalny sposób obejmuje przywództwo. Połączenie Marsa i Jowisza jest charakterystyczne dla osobowości przywódczych.

Podróżowanie, mówiłem o tym, że ruch obejmuje także podróże, które tu podkreślam, gdyż silny Jowisz na ogólniejszym marsowym tle jest typowym wskaźnikiem podróży, udawania się w podróż, jakichś wycieczek, rajdów, dalekich wypraw i tak dalej.

Wreszcie pod wpływem tych dwóch planet pojawia się jowiszowe, czy raczej strzeleckie hasło „gra”, co zgadza się z hasłami „ja pierwszy” i „do celu”. Gra ma zawsze jakiś cel i w grze chodzi o to, żeby ktoś był pierwszy, więc również współudział energii tych dwóch planet skłania nas do zabaw w różne gry, od piłki nożnej po szachy, poprzez różne gry komputerowe i inne, również gry polityczne. Tu jeszcze powinno być hasło polityka, które pominąłem na planszy, ale pamiętajmy o nim.

Gdy wchodzimy w temat Jowisz plus Mars, binastria Jowisza i Marsa, współdziałanie energii Jowisza i Marsa, to wiąże się to z szerszym tłem. Wtedy ważne są nie tylko te dwie planety, ale także ich ekwiwalenty, a także jakość, którą reprezentują, która jest szersza, obszerniejsza zarówno od jakości jowiszowych, jak i marsowych, mianowicie jest to jakość żywiołu ognia. Zatem nad tym wszystkim, czyli nad Jowiszem i Marsem, oraz ich własnymi znakami, które tutaj wypisałem – Baran dla Marsa, Strzelec dla Jowisza, jest jeszcze ogólniejsza kategoria, mianowicie żywioł ognia. To wszystko dzieje się w żywiole ognia. Żywiołem ognia zarządza z kolei Słońce, a znakiem Słońca jest ognisty znak Lwa, więc do czego to się sprowadza? Do tego, że kiedy analizujemy horoskop i zauważamy binastrię, czyli istnienie współdziałania między Jowiszem i Marsem, to musimy jednocześnie sobie otworzyć wizjery na całe to pobocze. Musimy widzieć, co dzieje się w znaku Barana, co dzieje się w znaku Strzelca, co robi Słońce, co dzieje się w znaku Lwa i co robią w ogóle wszelkie wskaźniki ogniste. Kiedy to wszystko się dzieje i jakie tu zachodzą przypadki?

Binastria Mars Jowisz

Podstawowym przypadkiem jest aspekt, to znaczy kiedy Jowisz i Mars są w aspekcie, a najlepiej gdy jest to generyczny, podstawowy aspekt – czyli koniunkcja. Wtedy ich współ-zjawiska występują najjawniej, w najbardziej uchwytnej i wzorcowej postaci, ale również wszelkie inne aspekty urodzeniowe i inne założycielskie i wydarzeniowe między Marsem i Jowiszem również zawierają jakości Marsa i Jowisza.

Następnym takim przypadkiem jest współosiowość, czyli (trochę z łaciny) koaksjalność tych dwóch planet, co oznacza, że jedna jest na jednej osi, druga na drugiej, albo że razem są na jednej osi, ale wtedy też w zasadzie pomiędzy nimi jest aspekt, czyli koniunkcja, czyli wracamy do punktu 1. Współosiowość, czyli wspólne znajdowanie się na osiach, wspólne obsadzanie osi. Te dwa przypadki, 1 plus 2 często łączą się i dzieje się to, gdy jest aspekt między Marsem i Jowiszem i przynajmniej jedna z tych planet znajduje się na osi. Taki przypadek może być, kiedy Mars wschodzi, Jowisz jest w Medium Coeli, a między jedną i drugą planetą jest kwadratura albo trygon, co też jest możliwe, albo kiedy jedna z planet jest w Medium Coeli, druga jest w Imum Coeli i między nimi jest opozycja. Wtedy aspekt jest wzmocniony przez koaksjalność (albo koaksjalność wzmocniona przez aspekt). Pobyt na osi można też rozciągnąć na wskazanie przez światła: tak jest wtedy, gdy między Marsem i Jowiszem jest aspekt, a ponadto co najmniej jedna z tych planet, Mars lub Jowisz, jest wzmocniona przez światło, czyli na przykład jest w koniunkcji ze Słońcem albo z Księżycem.

Kiedy zaobserwujemy, że mamy znajomego, który ma na przykład typową koniunkcję Marsa z Jowiszem i w związku z tym ma pewne ciekawe właściwości, to możemy te jego właściwości rozciągnąć, i jego cech szukać również u drugiego znajomego, który ma powiedzmy Jowisza w Imum Coeli, a na descendencie Marsa. I a priori można przypuszczać, że ci dwaj znajomi będą podobni, tzn. jeden i drugi będzie wykazywać tamtą listę Jowiszowo-marsowych cech z poprzedniej planszy.

Są wreszcie przypadki, kiedy ta binastria realizuje się z udziałem ekwiwalentów. Ekwiwalentami Marsa i Jowisza są ich znaki, czyli Baran i Strzelec. Na przykład aktywny jest znak Barana (coś ważnego jest w Baranie), plus do tego silny na swój sposób Jowisz, a między Marsem i Jowiszem nie musi być już aspektu. Albo aktywny znak Strzelca, powiedzmy Słońce w Strzelcu, plus silny Mars, na przykład Mars wschodzi, albo Mars jest w (marsowym) czwartym stopniu Panny. Wtedy energia Jowisza sprzęga się z energią marsową – już nie na poziomie horoskopu, tylko na poziomie osobowości.

Również może być tak, że aktywny jest trzeci ze znaków żywiołu ognia – powiedzmy, że ktoś urodził się na nowiu w Lwie, więc i Księżyc, i Słońce są w Lwie, a przy tym silne są Mars i Jowisz, więc również wtedy wybija cała ta poprzednio pokazana lista cech czy atrybutów jowiszowo-marsowych.

I jeszcze zwracamy uwagę na planety wspomagające, którymi dla Marsa i Jowisza są Uran i Pluton. Zarówno Uran i Pluton w aspektach i innych relacjach i z Marsem, i z Jowiszem wzmacniają energię charakterystyczną dla obu tych planet. Dlatego kiedy jest binastria Mars-Jowisz, to również warto sprawdzić, czy są i w jaki sposób są aktywne Uran i Pluton. Jeśli są, to znaczy, że cała ta binastria rośnie i dana osoba jest jeszcze bardziej dziarska, jeszcze bardziej energiczna, jeszcze bardziej się nakręca, a nakręcając się, tym bardziej może przekroczyć miarę, tym bardziej, że Uran i Pluton służą, można powiedzieć, do przekraczania miary! Wobec tego przy współdziałających Uranie i Plutonie może dojść do jakichś ekscesów, kiedy ktoś wyda się sobie zbyt „mogący”, zbyt „możny” czy zbyt szybki, woda sodowa uderzy do głowy na końcu. Znamy przykłady sławnych postaci z tą binastrią, które źle kończyły.

Binastria Mars Jowisz

Ale zanim dojdę do osobowych przypadków, jeszcze jedna dygresja jest konieczna: mianowicie specjalnie zaprojektowałem, że dzisiaj będę mówić właśnie o binastrii Jowisza i Marsa, ponieważ żegnamy teraz pierścień kwadraturowy, w którym obie planety brały udział. Ostatnie dwa tygodnie (albo więcej) były zdominowane przez kwadraturowy pierścień, czyli pierścień aspektów zawierający dwie kwadratury i opozycję. Był to pierścień z udziałem Plutona, który przechodził przez okolice Zera Wodnika – tu powtarza się punkt zero znaków stałych. Następnie Jowisza, który przechodził przez Zero Byka i Marsa, który przechodził przez Zero Lwa; i była to klasyczna kaskada. To wszystko skumulowało się w okolicach 19 do 23 maja, a może nawet do 25 maja, kiedy do tego pierścienia dołączył Księżyc. W tym czasie działy się różne rzeczy, o których rozmawialiśmy na forum.

Binastria Mars Jowisz

W dalszym ciągu przedstawiam kosmogramy sławnych osób. To jest sławna osoba historyczna, której horoskop jest od dawna w zbiorach AstroAkademii, ale którego do tej pory nie omawiałem. Jest to Heinrich Himmler. Dla nas teraz ciekawy głównie dlatego, że Jowisz i Mars są u niego w binastrii, i więcej: tworzą binastrię bogatą i rozbudowaną. Jowisz jest ściśle w Medium Coeli, a więc mały Himmler urodził się, kiedy Jowisz przechodził dokładnie przez lokalny południk. Druga planeta, czyli Mars, jest w zasięgu descendentu, czyli: Jowisz w Medium Coeli, Mars na descendencie. Nie dość, że jest trygon między tymi planetami, to jeszcze planety leżą na osiach, czyli są współosiowe. Oczywiście przez to są potężne, ponieważ i Jowisz, będąc w MC, jest potężny, jak i Mars, będąc w zasięgu descendentu, jest potężny. Obie planety nabierają mocy wraz z położeniem w zasięgu osi.

Następnie, obie leżą we właściwych znakach: Jowisz jest w swoim znaku Strzelca, a Mars jest w pokrewnym znaku Lwa. Co oczywiście zarazem oznacza, że obie te planety są w znakach żywiołu Ognia. Widzimy również, że w sukurs idzie im i wzmacnia ich działanie Księżyc, który jest dokładnie w Zero Barana, więc tym bardziej wyzwala dodatkową dawkę żywiołu Ognia. Żywioł Ognia w horoskopie Heinricha Himmlera aż szaleje...

Tych, którzy mają coś ważnego w Zero Barana, nazywam „strasznymi Baranami”. Himmler jest kolejnym strasznym Baranem, ponieważ miał Księżyc dokładnie w punkcie kardynalnym ognistym Zero Barana: miał 0°15′ Księżyc, trudno o lepsze wstrzelenie się w Zero Barana. Co sprawiało, że jego Księżyc był ekwiwalentem Marsa, przez co Mars był dodatkowo wzmocniony. Jak Jowisz był wzmocniony przez to, że leżał we własnym znaku Strzelcu, tak Mars był wzmocniony przez to, że Księżyc dodawał mu energii, będąc jego ekwiwalentem przez to, że był w zero Barana. Wszystko tutaj się zbiera w jedną wyrazistą całość.

Co jeszcze? Wspomniałem, żeby zwracać uwagę na planety współdziałające. Zauważmy, że współdziałającą planetą był Uran, który był w koniunkcji z Jowiszem i razem z nim w Medium Coeli. Potężny Uran, który takim właśnie marsowym jowiszowcom daje uraniczną umiejętność wchodzenia w rzeczy nowe, zaczynania jakichś wręcz rewolucyjnych nowości, wpasowywania się w to, co jest aktualną historyczną modą; daje również zmysł do tego, co w ogóle pojawia się przy Uranie: żeby burzyć i budować.

W przypadku Heinricha Himmlera to marsowo-jowiszowe wzmożenie dokładnie przejawiło się tym zwięzłym hasłem: „do celu po trupach”. To był człowiek, który do celu szedł po trupach.

Zwróćmy uwagę na to, jak błyskotliwie, ale i śmiesznie młodo przebiegła jego kariera. Miał 23 lata, kiedy wstąpił do partii nazistowskiej. Miał 25 lat, kiedy zapisał do SS, czyli Schutzstaffeln, militarnej ochrony partyjnej. Początkowo to były oddziały ochotników służące do zabezpieczania wieców, spotkań i tak dalej, również osoby wodza. A mając zaledwie 29 lat uzyskał najwyższą funkcję i stopień w ramach SS: został mianowany Reichsführerem SS, czyli dowódcą SS w całej Rzeszy Niemieckiej. To dawało mu również nadzór i zwierzchnictwo nad policją, w tym nad Gestapo. Zanim jeszcze NSDAP z Hitlerem na czele objęła władzę, był już prawą ręką Hitlera, którą pozostał do końca, znaczy do śmierci, która na obu przyszła w podobnym czasie. Wcześniej przed SS istniała paramilitarna, potem militarna formacja SA, która nie całkiem słuchała się Hitlera. Hitler wiedział, że na nich nie może liczyć, wobec tego sprokurował tak zwaną noc długich noży, w której, mówiąc w wielkim skrócie, SS wymordowało wierchuszkę SA. Jednak w porównaniu z milionowymi mordami w bratnim wobec Niemiec Związku Sowieckim, te straty w ludziach były niewielkie, około kilkudziesięciu zabitych. Himmler przejął komendę nad aparatem represji w państwach podbijanych przez Niemcy i również nad aparatem Holokaustu. Uniknął sprawiedliwości w ten sposób, że tuż przed kapitulacją Niemiec popełnił samobójstwo biorąc cyjanek potasu. Miał wtedy 45 lat.

W jego horoskopie widać cechy jowiszowo-marsowe: był to zarówno sprawny organizator, jak i człowiek władzy. Tę władzę egzekwował własnymi rękami. W jego horoskopie zapisana jest też przesada, rozbuchanie „ja” i „moja moc”, którą się dysponuje.

Miał też cechy, które wynikają z działania Księżyca na Merkurego i na Saturna. Był pracowity, lubił porządek i tak dalej; miał takie „panieńskie” cechy, chociaż znak Panny nie był obsadzony.

Władcze cechy marsowo-jowiszowe są tym bardziej uderzające, gdy zestawimy je, u niego, z brakiem tradycji. Himmler nie podłączył się do żadnej ustalonej politycznej linii, nie wszedł do czegoś, co już istniało. Przeciwnie, był pionierem, sam budował ten aparat władzy i przemocy, a raczej współbudował. Był jednym z tych, którzy budowali. Również nie miał tradycji rodzinnych, nie pochodził z rodziny lub rodu, który by miał jakieś władcze funkcje. Był pod tym względem „samorodny”.

Jak zwykle w przypadku horoskopów takich jak on zbrodniarzy, którym do czasu się udawało, astrolog, czyli ja również, jest w mieszanym położeniu, ponieważ cieszy się, że astrologia tak pięknie działa, a z drugiej strony ta postać przecież wywołuje wstręt. Jesteśmy między jednym i drugim odczuciem.

Zauważmy jeszcze to, co podkreśliłem znakiem zapytania i napisałem „Saturn-Neptun”. Heinrich Himmler urodził się podczas opozycji Saturna do Neptuna. I jeszcze w takim momencie, kiedy Księżyc był podłączony do obu, istniał więc wtedy krótkotrwały kwadraturowy pierścień obejmujący Saturna, Neptuna i Księżyc. Dodatkowo ten pierścień był spotęgowany przez to, że wszystkie trzy planety znajdowały się w punktach kardynalnych ekliptyki: Neptun w zero Raka, Saturn w zero Koziorożca. Zobaczmy, że były we własnych punktach kardynalnych. To też była ciekawa sytuacja w 1900 roku; tamten rok był znaczący. I na to wskoczył Księżyc w zero Barana – i ta struktura weszła do natalu, do horoskopu urodzeniowego Himmlera. Inne planety też były podłączone do tego pierścienia: Merkury, Wenus; to widać na wykresie. Dlaczego ten znak zapytania? – Dlatego, że być może jego horoskop pomoże, czy pomógłby przy głębszym wniknięciu przy rozszyfrowaniu znaczenia binastrii Saturn-Neptun. Dlaczego nas to interesuje? Dlatego, że niedługo będzie koniunkcja tych planet. Będzie koniunkcja, podczas której poprzednio psuła się Rosja. Tak było podczas koniunkcji w 1917 roku. Potem przy śmierci Stalina w roku 1953 coś się zaczynało rozregulowywać w jego machinie. Potem po kolejnych 36 latach kolejna koniunkcja Saturn-Neptun była w roku 1989 i Związek Sowiecki się rozsypał. Teraz więc też się zanosi na to, że coś się tam rozsypie. Tym bardziej, że Putin bardzo wytrwale pracuje na to, żeby Rosję nadwerężyć wojną. Żeby podobnie jak po pierwszej wojnie zaczęła się rozłazić w szwach. Ponieważ cały ten proces zależy od binastrii Saturn-Neptun, więc należy również badać, znajdywać takie przypadki, kiedy coś się wyświetla poprzez podobną binastrię, nie historyczną, tylko urodzeniową binastrię Saturna i Neptuna. Takie przypadki się pojawią jeszcze za chwilę.

Binastria Mars Jowisz

Napisałem: do celu po trupach. Teoretykiem, który zachęcał do takiego postępowania był, jak wiemy, Niccolò Machiavelli. Znamy jego czas urodzenia, zapisano w aktach, chociaż było to 554 lata temu. Ponieważ w jego horoskopie mamy to, czego szukamy, to się cieszymy, że taki horoskop miał. Mianowicie widzimy piękny tryoktyl między Jowiszem i Marsem, chociaż ani Mars, ani Jowisz nie są na osiach. Jowisz jest trochę wzmocniony przez Księżyc: przez opozycję. Jest tutaj binastria między Jowiszem i Marsem, więc skojarzenie „do celu po trupach” się wyjaśnia. Machiavelli radził trupy skomasować, skumulować. Jeżeli już dochodzimy do władzy po trupach, to należy zadbać o to, żeby tych trupów było mało, bo to drażni lud. I żeby się odbyły szybko, to znaczy, żeby tych, których chcemy wymordować, wymordować w możliwie krótkim czasie, w jedną noc, długich noży. Potem już mieć spokój, potem być dobrodusznym ojcem narodu.

Dziwna [jedna ze słuchaczek] mówi coś, czego ja nie wiedziałem, że Machiavelli w swoim osobistym życiu był raczej niedorajdą i nie potrafił zastosować własnych rad. To nie dziwi astrologa, ponieważ miał Neptuna w Medium Coeli, a Neptun na osi raczej czyni z ludzi poczciwców, mało szkodliwych, chociaż o rozbudzonej wyobraźni. Ale niezależnie od tego, czy on był silny tylko jako teoretyk i czy miał takie defekty, że był niedorajdą – niezależnie więc od tego, zauważamy u niego tę samą binastrię Mars-Jowisz, co u Himmlera, chociaż na pewno słabiej wyrażoną.

Widzimy też drugą z himmlerowych binastrii, Saturn-Neptun: gdyż Niccolò Machiavelli urodził się również podczas opozycji Saturna do Neptuna, podczas tego samego aspektu, co Himmler, i ta opozycja leżała na jego pionowej osi, to znaczy na osi Imum Coeli – Medium Coeli.

Binastria Mars Jowisz

Skoro do celu po trupach, to natychmiast nam się przypomina inna sławna postać, wielki Francuz, który był największym rewolucyjnym postrachem do czasu, kiedy przebili go Lenin, Stalin i Hitler, trzej wielcy rewolucjoniści XX wieku. Do ich czasu to on był tym najstraszliwszym, który najbardziej po trupach do celu szedł, aż w tym procesie sam zginął, wysłany na gilotynę przez dotychczasowych towarzyszy. Widzimy, że Robespierre miał również binastrię w postaci aspektu trygonu – podobnego trygonu, co u Himmlera – między Marsem i Jowiszem. Jowisz tak samo był w Medium Coeli jak u tamtego i był w Strzelcu w swoim znaku, a Mars był w Lwie; i Jowisz podobnie był wzmocniony przez bratnią planetę, mianowicie przez Plutona, tak jak w przypadku Himmlera przez Urana. Więc to razem dawało wielką skoncentrowaną pigułę energii w jego psyche i w rękach, taką, że nic nie jest niemożliwe, wszystko zrobię, wszystkiego dokonam, a jeśli mam wszystkich zabić, to zabiję. Kill them all – co zrealizował. Również zwracamy uwagę, że Jowisz był nie tylko w Strzelcu, ale był w tym hiperpunkcie Strzelca, podwójnie ognistym w okolicy 17 stopnia Strzelca. (Dokładnie: 18°18′ Str.) W tym punkcie Strzelce są najbardziej ruchliwe, najbardziej przedsiębiorcze i najbardziej odleciane – właśnie w sensie przesady, nakręcania się, nadaktywności, przez co u Robespierre'a te Jowiszowo-Marsowe procesy działały z wielka siłą. Na portretach widać, że w czasach swojej sławy był jeszcze młodzieńcem; tu jest jego portret rzeźbiarski. Kiedy zaczęła się rewolucja w 1789 roku, miał lat 31, i od początku bardzo aktywnie się zaangażował.

Jeszcze uwaga, Robespierre'a kilka miesięcy temu omawiałem w naszym cyklu binastrii, ze względu na jego binastrię Marsa i Neptuna, jako koniunkcję Mars-Neptun w Lwie. Był więc przykładem takich marsowych fantastów, wojowników fantazji. Błędnych rycerzy, którzy wymyślają, wyfantazjowują, urajają sobie cele i następnie przemocą do nich dążą.

Czy miał coś między Saturnem i Neptunem? Tak, miał aspekt kwadrunowil, 4/9. Na tym wykresie niezaznaczony. Kąt między tymi planetami równy był 159°49’, czyli prawie dokładnie spodziewane 160 stopni.

Binastria Mars Jowisz

Żeby nie mieć za wielu tych krwawych tyranów, rzućmy okiem na jeszcze jeden kosmogram. To jest Miuccia Prada, jej kosmogram też już omawiałem kiedyś, ze względu na to, że urodziła się z koniunkcją Księżyca z Merkurym, zaś binastria Księżyc-Merkury przejawia się m.in. jako biegłość w interesach. U Prady koniunkcja Księżyca i Merkurego leży w zasięgu punktu zero Bliźniąt. Punkt ten wskazuje na intelektualną wszechstronność, również wszechstronność w działaniu, również w praktyce, co natychmiast przekłada się na talenty biznesowe. I właśnie Miuccia była tą z rodziny, która przejęła kierownictwo nad koncernem Pradów, nad wielkim rodzinnym przedsiębiorstwem modowym założonym przez jej dziadka. Wypisałem z Wikipedii, że na rok bieżący jej majątek wynosił 5,3 miliarda dolarów USA.

Co dalej widzimy w kosmogramie? To jeszcze raz jest ten sam wariant, trygon Jowisza i Marsa. (Jakoś tak tendencyjnie wybrałem horoskopy, że one zawierają trygony między Jowiszem i Marsem.) Podobnie jak poprzednio u Robespiera i jak u Himmlera, Jowisz jest w Medium Coeli, czyli osobowość jowiszowa. Binastria wyrażona jest jako aspekt między Jowiszem i Marsem, tym aspektem jest trygon. Tutaj jest pewne zastrzeżenie co do współdominanty znaków, to znaczy wspomagania przez znaki, ponieważ 28 stopni Strzelca, gdzie jest Jowisz, to już raczej nie jest Strzelec, lecz Koziorożec. Jowisz już jest w zasięgu Zera Koziorożca, stąd zapewne jej zainteresowanie i dyspozycje biznesowe, czyli ziemne, a nie na przykład polityczne, czyli ogniste. Chociaż ta binastria Jowisz-Mars przejawiła się u niej przez politykę, mianowicie ona skończyła studia z politologii i uzyskała tytuł doktora nauk politycznych. Więc do polityki również musiała mieć zmysł.

Co jeszcze tutaj jest? Mówiłem, że Jowisz już w zasadzie należy nie do Strzelca, tylko do Koziorożca, będąc w koniunkcji Zera Koziorożca. Za to Mars postawiony pod koniec Lwa nadal należy do domeny ognistej, ponieważ jest w zasięgu punktu podwójnie ognistego pięciokrotnego 24 stopnie Lwa, czyli jest w Lwie podwójnie ognistym, tym bardziej lwim, w którym tym silniej reprezentuje żywioł Ognia. Zapewne też jakieś znaczenie ma silna rola Plutona, który jest w aspektach do Księżyca, do Jowisza, do Merkurego, więc ten Pluton tutaj żyje. Mówiłem o żywiole ognia, prawda? Ucieszyło mnie, że Mars jest w podwójnie ognistym punkcie w Lwie, ale również ucieszające jest, że Słońce zbliża się do ognistego punktu w Byku, 21°26′ Byka. Jest to o tyle cenne, ponieważ w tym miejscu Byk nabiera cech ognistych, czyli Słońce w tym miejscu przejawia się jako dyspozycje przywódcze. Najgłośniejszym przykładem jest Che Guevara, który główną swoją moc czerpał z tego 21 stopnia Byka. Więc w Byku na tle ziemnym jest żywioł ognia, co wzmacnia omawianą binastrię Jowisza z Marsem.

Zacząłem wskazywać znak Byka w tle pod Słońcem, Wenus na jednej z osi, Neptuna na drugiej osi. I to są te czynniki, które zmiękczają tamte typowe ogniste cechy jowiszowo-marsowe, czy barano-strzeleckie, ale też czynią to zgodnie z faktami, ponieważ pani Miuccia Prada (Miuccia to jest zdrobnienie od Maria) nie zajęła się produkcją broni, ale produkcją mody, ubrań modowych. Wskaźniki na to musi mieć w horoskopie, co nam zgadza się z ogólną astro-teorią.

Minęła godzina i chyba wszyscy będziemy pamiętać o tej nadaktywności i polityczności, która występuje przy połączeniu sił Marsa i Jowisza.


2023-06-02. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Binastrie

« Binastria Słońce-Wenus SPIS ↓ Binastria Merkury Uran »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.