2020-09-11. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Kronika AstroAkademii

Czytaj w Czytelni

Plan na jesień 2020 i dalej ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Badamy reguły astrologii w naszych horoskopach

Przez większość minionych lat (przypominam, że AstroAkademia ruszyła 16 lat temu, od września 2004) na jesieni zaczynaliśmy nowy cykl zajęć. – Zgodnie z ogólnym zwyczajem na wzór szkół i uczelni. W tym roku jest inaczej, ponieważ bieżący cykl webinariów, „Podróż przez zodiak” potrwa do końca października: ostatni wykład przewiduję na 28.X.2020. (Wtedy skończę omawianie znaku Ryb i opowiem o regułach zmiany żywiołów: jak wodne Ryby przechodzą w ognistego Barana, powietrzne Bliźnięta w wodnego Raka itd.; jakie reguły tym rządzą.)

Ale jednocześnie, przez wrzesień i październik, chcę równolegle zacząć zajmować się tym, co astrologowie (w tym dopiero uczący się jej) lubią najbardziej: czyli obserwowaniem tego, jak ogólne reguły astrologii przejawiają się w naszych horoskopach, czyli, właściwie, w naszym życiu

(Bo przyznasz, że właśnie w tym jest największa przyjemność astrologii: że coś, co jest postulowane jako ogólna reguła, nagle odkrywasz u siebie lub u kogoś znajomego. Np. że masz Wenus i Marsa w koniunkcji... – i bingo! Ćwiczysz tańce na rurze.)

Astrologia zawiera ogólne reguły, które przejawiają się w indywidualnych cechach i wydarzeniach. Nie wystarczy znać ogólnych reguł: trzeba jeszcze umieć je stosować w indywidualnych przypadkach, czyli wiedzieć, jak dana reguła zadziała w konkretnym przypadku. Np. zbliża się tranzyt Jowisza przez urodzeniowe Słońce – i należy wiedzieć, czego się spodziewać: czy np. najazdu dawno niewidzianej rodziny, czy może warsztatów z pewnym inspirującym maestro. To jest przejście od ogółu do szczegółu, do indywidualnego przypadku, czyli to, co na wykresie opisałem jako „Nauka stosowania reguł”.

Ale z rozważania indywidualnych przypadków jest jeszcze zwrotny pożytek. Kiedy widzimy swoje lub czyjeś życie wraz z jego przypadkami (tzn. „dziwnymi” cechami charakteru i wydarzeniami-tranzytami), to patrzymy też zwrotnie na odpowiednie reguły i możemy dostrzec, że te reguły można rozwinąć, zmodyfikować lub wyrazić innymi słowami, może lepszymi. Lub nawet wynaleźć nowe słowa-kategorie dla oddania tego, co dzieje się w ramach danej reguły. (Podpowiadam tym, którzy się gubią: regułą jest np. to, że ludzie mający Jowisza, Słońce, Wenus lub Księżyc na descendencie są zdecydowanymi ekstrawertykami; lub to, że kiedy Saturn schodzi pod urodzeniowy ascendent, mamy skłonność wyprowadzić się na wieś, ma się rozumieć, „wieś” rozumianą szeroko i metaforycznie – i niektórzy to nawet robią!) To rozjaśnianie i rozwijanie reguły na wykresie nazwałem skrótowo jako „Nauka uzupełniania reguł”.

To jest ta gra w astrologię, którą wszyscy uprawiamy. Dzieje się to stale w takim oto cyklu: poznaję regułę → uczę się stosować ją w szczegółowych przypadkach → rozpoznaję szczegółowe przypadki jakby oświetlone (niby latarką) tą regułą → reguła nabiera życia pod wpływem rozpoznanych i zbadanych przypadków.

Pamiętajmy też, że praca z astrologią, z jej regułami i przypadkami, jest pracą z archetypami. Archetypu nie można zdefiniować. Nie można wyodrębnić jako zewnętrznego przedmiotu. Nie można z niego wyjść i stanąć obok niego, poza nim. (Tak jak nie wyjdziesz z siebie i nie staniesz obok.) Archetypu nie można też zamknąć, tzn. uznać, że „to jest to i już”. (Zdefiniować właściwie znaczy to samo, co zamknąć, bo od łacińskiego finis: koniec.) Dlaczego? – Bo zajmując się archetypem, wchodzisz weń, łączysz się z nim, stapiasz się z nim; nawet jeśli wydaje się, że to zajęcie tylko dla chłodnego intelektu. Archetypy to mają do siebie, że kontakt z nimi, praca z nimi, poznawanie ich – dzieje się zwrotnie i w cyklach. I w astrologii tak właśnie jest.

Co praktycznie?

Schodząc na bardziej praktyczne piętro, czym konkretnie byśmy zajmowali się w tym nowym zaczynającym się cyklu?

1) Badanie cykli długookresowych planet, tzn. Urana, Neptuna i Plutona
Tu od razu narzuca się to coś, że cykli żadnej z tych planet nie poznasz w oparciu o własne życie i doświadczenie, bo cykle Neptuna i Plutona są dłuższe niż ludzkie życie, a cykl Urana (84 lata) jest dłuższy niż przeciętne życie świadome, więc nikt z nas w tym momencie nie ma za sobą świadomie przeżytego, zaliczonego, cyklu Urana. Ta okoliczność zmusza nas do pracy zespołowej. Co będziemy robić.
Celem i zadaniem będzie zebranie bazy danych przypadków, co się działo, kiedy Ur., Ne. lub Pl. czynił główne tranzyty, tzn. przechodził przez urodzeniowe osie oraz przez koniunkcje, opozycje lub kwadratury do uro. świateł (Słońca lub Księżyca).

2) Podobne zadanie dla bardziej znanych cykli Saturna i Jowisza. Tu bym szczególnie chciał zwrócić uwagę, tzn. sugeruje Wam, żebyśmy zwrócili uwagę na:

• Zmiany klimatu przy przejściach Jo. lub Sa. przez urodzeniowe osie, czyli na charakterystyczny klimat poszczególnych ćwiartek cyklu i horoskopu
• Wydarzenia podczas przejść Jo., Sa. przez uro. osie
• „Ekspansywny” cykl tranzytów Jowisza koniunkcją lub trygonem do uro. Słońca, czyli w skrócie cykl tranzytów trygonów Jo.-Sł. (co około 4 lata)
• „Gorzki” cykl tranzytów Saturna koniunkcją-opozycja-kwadraturą do uro. Księżyca, w skrócie cykl tranzytów kwadratur Sa.-Ks.

3) Na bieżąco będzie korzystać z wyjątkowej (naprawdę!) okazji, jaką zsyła nam niebo, mam na myśli zbliżające się jednoczesne przejście Jowisza i Saturna w koniunkcji przez Zero Wodnika – co będzie około 17-19 grudnia b.r. i będzie potężnie dalej rzutować na cały rok 2021, który przez to powinien być dynamiczny i sprzyjający „ruchowi do przodu”; w kontraście do marudnego i zastojowego bieżącego roku 2020. A ponieważ ten światowy tranzyt (world transit, używając terminu Grofa i Tarnasa) pociągnie wzmożenie żywiołu Powietrza, będziemy na bieżąco obserwować wszelkie te powietrzne przejawy.

To, co wyżej, widzę jako szkielet, jako główny pień i zarys tematów AstroAkademii przez najbliższy rok.

Pracować będziemy planując zajęcia na mniej-więcej miesiąc.
Dlaczego tak? – Nauczyłem się, ze dłuższy „rozkład jazdy” usztywnia nas i znieczula na aktualności, zarówno w wydarzeniach światowych, jak i w naszych przypadkach życiowych; każe się odrywać i zamykać w gabinecie. Krótszy rozkład jazdy daje przeciwny efekt „migotania”, czyli: „a może to? A może tamto? Słoninka, kiełbaska?” – Tego też bardzo trzeba unikać.

Co jeszcze: chce możliwie szybko i sprawnie przebudować lub odremontować czy wysprzątać serwis AstroAkademii. Uprościć odnajdywanie ważnych miejsc.

Chcę także rygorystycznie przestrzegać, co widzi i co może wizytator odwiedzający serwis AstroAkademia. Rygor polegać będzie na tym, że wszystko, co dotyczy naszej pracy, jest dostępne, widoczne i komentowalne tylko dla mających ważny (opłacony) abonament. Te zasadę stopniowo będę wprowadzać.

2020-09-11. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Kronika AstroAkademii