2021-05-06. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Więcej dla ciekawych

« Zjawiska progowe SPIS ↓ Co dzieje się z horoskopami w... »

Trzy (lub cztery) grupy planet

Planety dzielą się na 3 grupy zależnie od tempa ich ruchu. Planety z każdej grupy mają swoje szczególne role w porządku astrologii, wymagają innej interpretacji itd.

Planety dzielą się na:

  1. szybkie: Księżyc, Słońce, Merkury, Wenus, Mars
  2. pośrednie: Jowisz i Saturn
  3. powolne: Uran, Neptun i Pluton.

Wśród szybkich wyróżnia się Księżyc, którego można nazwać planetą „super-szybką”. Stanowiłby więc podgrupę „1A”. Super-szybki Księżyc okrąża cały zodiak (lub ekliptykę) w ciągu około miesiąca. Okres Słońca to 1 rok. Merkury i Wenus, chociaż widziane z Ziemi poruszają się b. nierówno, to średnio, w skali wielu lat, też okrążają zodiak w ciągu 1 roku – widzimy je przecież jako satelity Słońca. Tempo dla Marsa wynosi około 2 lat: Mars okrąża Słońce w ciągu 1,88 roku, a jego koniunkcje ze Słońcem i okresy ruchu retro (widziane z Ziemi) powtarzają się co 2,135 roku.

Okres Jowisza równy jest 12 lat (dokładniej 11,86), okres Saturna ok. 30 lat (dokładniej 29,46). To znaczy, że osoba w wieku 60 lat zaliczyła ok. 5 okresów Jowisza i 2 okresy Saturna. Mamy więc sposobność doświadczenia, po kilka razy, koniunktur, przypływów i odpływów energii oraz przełomowych wydarzeń związanych z cyklami Jowisza i Saturna. Żyjemy cyklami Jowisza i Saturna. Jest to inny obraz niż w przypadku planet szybkich, które są (po prostu) zbyt szybkie, żeby korelować z naszymi wieloletnimi przedsięwzięciami: zawodowymi, edukacyjnymi lub rodzinnymi. Za to Jowisz i Saturn, oba ze swoim tempem, sprzęgają się z naszymi życiowymi rytmami.

Okresy Urana, Neptuna i Plutona są równe odpowiednio 84, 165 i 248 lat. Okres Urana równy jest z grubsza jednemu (dość długiemu) ludzkiemu życiu, okres Neptuna jest dwa razy dłuższy, okres Plutona 3 razy dłuższy. Przez to planety te nie działają na nas (ludzi) cyklicznie, chociaż ich tranzyty przez ważne miejsca urodzeniowe działają na nas silnie.

W tranzytach

Te trzy grupy planet różnie przejawiają się w tranzytach: ich tranzyty (np. przez urodzeniowe Słońce lub przez uro. ascendent) trwają od około 1 roku dla Urana do 3...5 lat w przypadku Neptuna lub Plutona. Długotrwałość tranzytów pociąga ich „rozmazanie”, gdyż w tak długim przedziale czasu mogą przejawiać się jako pewna aura, a nie jako wyraźne określone wydarzenia. Jeśli podczas nich nie wydarzy się coś spektakularnego, można ich nie zauważyć.

Tranzyty Jowisz i Saturna trwają około miesiąca lub dwóch, ale z powodu nieregularności ruchu tych planet mogą powtarzać się w ciągu ok. 1 roku lub trwać w zawieszeniu podobnie długo. Przeważnie okresy ich trwania mają swoją wyraźną charakterystykę: „coś ważnego” wtedy się dzieje i wydarzenia te są odmienne od tła.

Tranzyty planet 1-szybkich (prócz Księżyca) trwają od 1 do kilku dni i jeśli przejawiają się, to jako wyraźne punktowe wydarzenia lub ich serie.

Tranzyty Księżyca trwają od 2 do kilku godzin i przeważnie nie mają swoich specjalnych wydarzeń.

W kaskadach tranzytów

Powyższe różnice co do zachowania planet w tranzytach przejawiają się w kaskadach tranzytów. Typowo tranzyty nie działają w pojedynkę, lecz w kaskadach. Kaskada polega na tym, że na tle tranzytu planety powolniejszej występują tranzyty planet szybszych i dopiera taka ich seria (czyli właśnie kaskada) wyładowuje się jako wydarzenie. Typowa kaskada realizuje się tak, że istnieje długotrwały – 1 rok lub dłuższy – tranzyt planety z grupy 3-powolnych (Plutona, Neptuna lub Urana), na jego tle czyli podczas jego trwania formuje się średnio-długi (rzędu miesiąca) tranzyt planety 2-pośredniej (Saturna lub Jowisza) – a podczas niego powstaje szybki, np. jednodniowy, tranzyt planety z grupy 1-szybkich: Marsa, Słońca, Wenus, lub Merkurego. Na tak przygotowany teren dopiero wchodzi 1A-superszybki Księżyc i jego tranzyt uruchamia całą kaskadę. Niekiedy w roli wyzwalacza zamiast Księżyca działa Merkury. Niekiedy także przejście którejś planety przez ascendent lub inna oś. To oczywiście jest pewien wyidealizowany schemat, rzeczywiste kaskady tranzytów bywają dziksze; także bywa, ze brakuje im niektórych ogniw.

Tzw. „osobiste” i „pokoleniowe”

Planety są dzielone na te same trzy grupy, ale grupy te są inaczej nazywane i podział ten odnosi się do innej ich roli. Planety:

Dlaczego „osobiste”? Ponieważ gdy porównuje się horoskopy osób, nawet jeśli są rówieśnikami, to położenia Księżyca, Słońca, Wenus, Merkurego, Marsa u różnych osób są różne – nawet jeśli pozycje np. Neptuna lub Plutona powtarzają się. Tak będzie np. gdy przejrzysz jeden rocznik uczniów lub studentów. Stąd wyciąga się wniosek, że pozycje pozostałych planet, innych niż te z 1-szej grupy, nie różnicują osób dostatecznie wyraźnie. I stąd nazwa „osobiste”.

Odpowiednio, planety 3-powolne wydają się różnicować dopiero pokolenia: bo Uran pozostaje w jednym znaku zodiaku (jeśli właśnie znaki brać pod uwagę) 7 lat, Neptun 14 lat, Pluton średnio 21 lat – więc te okresy czasu raczej są właściwe dla odmiennych pokoleń. (Tu uwaga: Pluton w różnych częściach swojej orbity poruszą się z mocno różną prędkością, a w ciągu ostatnich 80 lat poruszał się szybko i w tempie podobnym jak Neptun, bliżej 14 lat na znak.)

Termin „społeczne” tak jest wyjaśniany na w/w stronie:

„Jowisz i Saturn mają znaczenia odpowiednie dla indywidualnego horoskopu, ale dodatkowo reprezentują tematy, które wykraczają poza jednostkę. W przypadku Jowisza są to wartości i ideały, takie jak moralność i etyka, które pomagają zapewnić spójność społeczeństwu. Saturn zajmuje się stabilizacją społecznych struktur i granic.”

– Może chodzić w powyższym o to, że ludziom z podobnie położonym Jowiszem i/lub Saturnem łatwiej jest się dogadać, znaleźć wspólny język.

Jednak, terminy „osobiste”, „społeczne”, „pokoleniowe” pod pewnym względem wprowadzają w błąd! – Dlaczego? – Ponieważ każda planeta może wystąpić w roli osobistej. W roli planety osobistej w sensie takim, że właśnie ta planeta w największym stopniu określa osobowość pewnej osoby. Tak się przecież dzieje, kiedy Jowisz, Saturn, Uran, Neptun bądź Pluton w urodzeniowym horoskopie leżą na medium coeli lub ascendencie (lub innej osi), lub są w koniunkcji (itp...) ze Słońcem lub Księżycem. Wtedy któraś z tych rzekomo „nieosobistych” planet staje się, przeciwnie, planetą w najwyższym stopniu osobistą – ponieważ bardziej niż cokolwiek określa charakter tego człowieka! Dlatego ta nomenklatura (osobiste, społeczne, pokoleniowe) nie jest fortunnie pomyślana.

Ktoś nazwał Urana, Neptuna i Plutona planetami „duchowymi”, Spiritual Planets objaśnia to tak:

„[Planety te] opisują procesy duchowe. Fakt, że nie są widoczne gołym okiem, symbolizuje ich związek z dziedziną duchową, która również pozostaje niewidoczna. Uran, Neptun i Pluton ucieleśniają zasady, które leżą poza zewnętrzną sferą materialnego świata symbolizowanego przez Saturna. Są one również związane z tym, co w terminologii jungowskiej nazywa się zbiorową nieświadomością.”

Nie jest to ani jasne, ani przekonujące.

Okołoporodowe archetypy Groffa

Cztery najpowolniejsze planety, czyli 3-powolne plus Saturn zostały użyte przez Stanisława Grofa za radą Richarda Tarnasa jako symboliczne wykładniki czterech faz porodu i ich psychologicznych korelatów. Kolejno:

Podkreślę, że w tej koncepcji „grają” planety od Saturna w górę, nie tylko od Urana.

W progresjach

W progresjach planety 2-pośrednie i 3-powolne nie grają roli jako efektory, ponieważ ich progresywne przesunięcia w większości są zbyt niewielkie i w całym „progresywnym życiu” pozostają w praktycznie tych samych miejscach, i wyświetlają wciąż te same urodzeniowe aspekty.

2021-05-06. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Więcej dla ciekawych

« Zjawiska progowe SPIS ↓ Co dzieje się z horoskopami w... »