2019-02-22. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Astro-obserwator

« Incydent kerczeński czyli feralna koniunkcja Słońca... SPIS ↓ Na razie cisza »

Czytaj w Czytelni

Urodzeniowe Słońce Polski i konferencja bliskowschodnia 13 lutego 2019 ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Podobno Polska ma urodzeniowe Słońce w 0° Byka. Główną poszlaką za tym są horoskopy domniemanego chrztu Mieszka I – na stronie Polskiego Towarzystwa Astrologicznego zamieszczono ich trzy warianty na dni 14, 15 lub 16 maja 966 r., miejscem jest Gniezno lub Poznań. Była wtedy Wielkanoc, a Słońce mijało właśnie początek Byka. Pominę małą wiarygodność tego datowania, ponieważ ani miejsce, ani data ani tym bardziej pora dnia wydarzenia nie zostały zapisane, jak również pozostaje nierozstrzygnięta kwestia, czy Mieszko nie był rebaptyzantem, tzn. czy nie przechrzcił się z kościoła słowiańskiego-metodiańskiego na „niemiecki” łaciński i  rzymski. Tak samo wysoce wątpliwe, czy można tamten moment uważać za początek polskiego państwa, czyli właściwie Polski jako takiej, która musiała przecież istnieć sporo wcześniej, skoro królowi niemieckiemu opłacało się (przez tamten chrzest) pozyskiwać sojusznika znad Warty. Dla porządku dodam, że nazwa Polska powstała dopiero w następnym pokoleniu, w otoczeniu Chrobrego (może nawet przezeń osobiście wymyślona?) i najpierw w wersji łacińskiej jako Polonia,[*] co dopiero później spolszczono na Polska. Rzekomego plemienia Polan najprawdopodobniej nie było, ich nazwę wstecznie dorobiono od Polonii, a byt zmyślono. Mało też jest pewne, czy państwo lub naród polityczny trzymają przez całą swoją historię jeden oryginalny horoskop-radix na wzór urodzeniowego horoskopu osoby; pewniejszym jest, że ów odniesieniowy kosmogram zmienia się z czasem i z przemianami politycznego ciała.

[* Zapewne na wzór Italii i Francji, gdzie centralne prowincje nazywały się „krajami pól”: Kampania i Szampania. Polonia miała być centrum dla Słowiańszczyzny czyli Sklawinii.]

Gdyby Polska jednak miała „urodzeniowe” Słońce w 0° Byka, to istniałaby jakaś długa i znacząca seria kosmogramów historycznych wydarzeń podtrzymująca ważność tego punktu. Dla Polski z dawniejszej historii znam dwa wydarzenia: odsiecz wiedeńska, kiedy Uran przechodził przez początek Byka, i konfederacja barska, kiedy również Uran stał w 0° Byka. Ale co to za seria: dwa punkty, jedno zwycięstwo, druga wojna domowa z fatalnymi skutkami? W nowszej historii za to jaskrawo świeci jedna data: 1 września 1939, kiedy Polska została najechana przez Niemcy pod Adolfem Hitlerem i Saturn wtedy (nie Uran) był w Byku 0°58′ cofając się. Do tego tworzył kwadraturę z Plutonem na początku Lwa, 2°13′. Pamiętamy, że w tym samym miejscu, w 0°48′ Byka, urodzeniowe Słońce na descendencie miał Hitler. Jednak gdyby zapomnieć o innych precedensach, to sam najazd z 1939 r. każe z ostrożnością patrzeć na tamten punkt, 0° Byka, i obserwować, co się w nim dzieje. Jako że historii zdarza się powtarzać.

Powoli zmierzam do niedawnych wydarzeń. Od zeszłego 2018 roku Uran chodzi (w jedną lub drugą stronę, jak to planeta) po Punkcie Byka czyli po początku tego znaku. Mniej więcej w połowie lutego b. 2019 r. dogonił go Mars i obie planety spotkały się w ścisłej koniunkcji 13 lutego. Czy coś wydarzyło się w Polsce ciekawego? Wydarzyło się. Na ten dzień rządy USA i Izraela umówiły się na spotkanie w Warszawie, zrazu nawet nie pytając gospodarzy, tzn. władz Polski, o zgodę. Spotkanie to nazwano „pokojową” konferencją bliskowschodnią, chociaż faktycznie była to narada wojenna przeciwko Iranowi. Niżej kosmogram na godzinę 13:30, kiedy prez. Duda witał na lotnisku amerykańskich gości.


Konferencja bliskowschodnia 13 lutego 2019 w Warszawie, początek.

Uran i Mars były w koniunkcji z 0° Byka: Uran 29°13′ Barana, Mars 29°22′.

Przebiegu, sensu i oceny wydarzenia nie wypisuję, polecam za to krótki ale treściwy tekst Michała Mazura na jego profilu FB, zaczynający się od „Postanowiłem zebrać w syntetycznej formie fakty dotyczące feralnej konferencji bliskowschodniej...”. Z lewej strony konferencję i jej dalsze ciągi wyśmiał sam Ziemowit Szczerek: „PiS ma rację, czyli czyja dupa jest najpiękniejsza”, z prawej strony ręce załamał sam Rafał Ziemkiewicz: „Polska w pozycji horyzontalnej”, zaczynając od: „W słowach cenzuralnych nie sposób należycie oddać rozmiarów tej politycznej katastrofy, jaką był antyirański szczyt w Warszawie”. Naprawdę radzę przeczytać tamte odnośniki, i inne też, ponieważ szkoda je streszczać.

Załóżmy, że faktycznie około 0° Byka jest punkt, który ma cechy urodzeniowego Słońca Polski. Punkt będący Słońcem państwa ma szczególny sens: jest to państwo w jego aspekcie międzynarodowym, państwo jako aktor (lub czasem przedmiot) stosunków międzynarodowych, czyli sojuszów, umów, pokojów i wojen. Ponieważ w grę wchodzą stosunki zagraniczne, to rzeczony punkt szczególnie reprezentuje stolicę tego państwa jako miejsce skupienia jego międzynarodowych władz. Jednoczesne przejście przez ten punkt dwóch agresywnych i maleficznych planet – teraz Urana i Marsa – śmiało astrolog może interpretować jako napad lub najazd. – Jako czyjąś zewnętrzną, obcą ingerencję w życie i porządek państwa, dziejący się poprzez jego stolicę. Jak widać, coś właśnie takiego teraz się wydarzyło.

Oczywiście, jeśli ktoś widzi tylko wydarzenia tak skrajnie grube, jak jawne wojny, to może tę „konferencję pokojową” zlekceważyć, no bo przecież nic się nie stało. Jednak wydarzenia astro-historyczne, tzn. historyczne z planetarnymi korelatami, lubią przejawiać się nie w takiej „literackiej” formie w jakich ich oczekujemy lub, częściej, się obawiamy.

Jeszcze uwaga: katastrofa smoleńska 10 kwietnia 2010 też wykazuje podobieństwa do klęski wrześniowej, ale inne: oba tamte wydarzenia miały miejsce podczas kwadratury Saturna do Plutona, i była to zbieżna kwadratura w tym cyklu.

Co jeszcze? Wydarzenia międzynarodowe przeważnie nie dzieją się nagle. Więc również te, które wydarzą się, gdy saturnowo-plutonowa śruba jeszcze bardziej się dokręci (tzn. kiedy ich koniunkcja będzie jeszcze ściślejsza), czyli najpewniej w czerwcu 2019 i w styczniu 2020, będą i już są jakoś zapowiadane przez decydentów; także całkiem jawnie. Zamiary obozu Izrael-USA-Saudowie są więc już znane. Teraz wypada czekać na ruchy drugiej strony, tzn. Chin, będących ostatecznym graczem w tych zawodach.

2019-02-22. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Astro-obserwator

« Incydent kerczeński czyli feralna koniunkcja Słońca... SPIS ↓ Na razie cisza »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.