2009-11-11. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Wnioski z wyroczni o awarii rysowania SPIS ↓ Koło Fortuny »

Czytaj w Czytelni

Królowie (Króle?) ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.


Nie wiadomo, jaka ma być liczba mnoga dla tych kart po polsku: czy powinno się mówić "królowie", jak przy królach-osobach, czy "króle" - jak przy królach w zwykłej talii giernej. Ja teraz też nie zdecyduję, która forma jest poprawna.

Cztery figury kart dworskich mają swoje wyraźne role, do czegoś wyraźnego "służą":


Funkcję Króla należy dobrze odróżnić od funkcji Rycerza. Rycerz to ktoś, kto działa, natomiast z osobą i aktywnością Króla spotkamy się wtedy, kiedy przekroczymy pewne granice. Król tych granic pilnuje, a zarazem (i przez to) od niego zależy utrzymanie określonego porządku wewnątrz tych granic.


W zodiaku odpowiednikami Króli (-ów) są punkty pięciokrotne w 6° znaków stałych. Sąsiadują one z 0° znaków stałych (gdzie przebywają Czwórki) i 8°34' znaku stałego, gdzie są Dziewiątki. Zauważmy, że wszystkie te trzy karty (czy raczej typy kart, bo każda ma 4 realizacje w odpowiednich kolorach-żywiołach) głoszą sobą stałość, równowagę, dojrzałość, osiągnięcie pewnego wysokiego etapu rozwojowego, czyli "bycie tym czym się jest". (Całkiem tak, jak zadeklarował się JHWH Mojżeszowi!) Przypomnę, że Czwórki symbolizują Stałości (różne aspekty stałości), a Dziewiątki - Cnoty.


Król Kijów

W zodiaku odpowiednikiem tej karty, czyli jakby zodiakalnym miejscem tej karty, jest 6° Skorpiona. W rozkładach Król Kijów oznacza osobę, która przywoła "nas" (tzn. osobę wróżoną) do porządku, kiedy przekroczymy granice prawa. W praktyce często osoba taka jest "oberszefem", czyli kimś, kto kiedyś zarządził zasady, których w pewnym miejscu - np. w firmie czy instytucji - wszyscy mają się trzymać. Taki "oberszef" zwykle nic szczególnego nie robi, nie masz z nim do czynienia - ale zostaniesz skonfrontowany z nim lub z jego wolą, kiedy przekroczysz lub będziesz chcieć przekroczyć granicę tego, co przyjęte. Właśnie dlatego karta Król Kijów w rozkładzie zwykle też znaczy, że ktoś ma ochotę na przekroczenie granic (przekroczenie prawa, zasad, ustaleń), przed czym Król Kijów go zaraz powstrzyma. Albo wróżony będzie musiał w jakiś sposób walczyć z Królem Kijów, przy czym taka walka jest skazana na przegraną. Dlaczego? - z definicji. Taka jest właściwość Króla Kijów.

Karta ta też oznacza, że gdzieś w tle (sprawy, o którą pytasz Karty) jest jakaś władza, która pilnuje istniejącego porządku.

Pomaga w zrozumieniu tej karty taki "wzgląd na starszeństwo": możesz sobie wyobrazić, że Król Kijów był kiedyś Rycerzem Kijów, który działając po swojemu wywalczył sobie pewien obszar, który uczynił swoim królestwem i teraz nim włada jako Król Kijów. Walczyć już więc nie musi - ale stanowczo nie należy zadzierać z jego wolą.

W tarotowo-tarokowej tradycji Króle (przeważnie) siedzą na tronach. Talia Crowleya w przypadku królów nieszczególnie pomaga, ponieważ Crowley odpowiedniki Królów nazwał Książętami (Princes) i umieścił ich na rydwanach ciągnionych przez bestie. Jest to zbyt dalekie odejście od kanonu, żeby na nim się wzorować.

Ważne dla sensu tej karty (i odpowiedniego punktu w zodiaku) jest to, że jej/jego tłem jest znak Skorpiona i żywioł Wody. Skorpion mówi: żadnej dyskusji. Ma być tak, jak ma być. A dlaczego? - bo ja tak czuję, a moje czucie jest nieomylne. To nieomylne czucie to właśnie cnota żywiołu Wody. W postaci osobnego punktu (lub karty) występuje ona jako 8°34' znaku Byka lub Dziewiątka Pucharów. Łączy ono (to czucie) "czującego" (czyli Króla Kijów) ze "wszystkimi, co są z nim", i przez to w pewnym wyższym sensie on reprezentuje ich, a więc pewną nadrzędną całość, ogół. Dlatego Król Kijów nie jest tyranem. Tyranem jest dopiero Dziesiątka Kijów.

W talii Inquba to, że z Królem Kijów nie można walczyć, gdyż jest niedostępny dla naszej agresji, zostało zaznaczone przez to, że między widzem a nim jest płonące ognisko. Jego czucie i zakorzenienie w "wszystkim, co jest z nim" zostało zaznaczone przez dębowy wieniec na jego głowie i to, że jako na tronie, siedzi na rozwidlonym drzewie. Jego półnagość jest wspólnym znakiem wszystkich figur Kijów i oznacza, że wszystko co czynią, jest bardzo osobiste.


Król Pucharów

Każdy Król wyznacza pewien obszar, pewną przestrzeń, i każdy czyni to na swój sposób zależnie od żywiołu, który reprezentuje. Podczas gdy Król Kijów uczynił to przez swoja wolę, która stała się prawem, Król Pucharów stworzył swoją przestrzeń przez miłość: przez to, że pewną zbiorowość ludzi (lub innych istot) pokochał - i ze wzajemnością, bo tamci odpłacili mu się uwielbieniem dlań. O pewnych osobach publicznych mówi się: "ukochany przywódca"; określenie to zironizowało się, ponieważ tak kazali się nazywać azjatyccy tyrani jak Mao Zedong lub Kim Ir Sen (albo tak tłumaczono ich tytuły na polski). Ale jeśli zapomnieć o ironii w tych słowach, to takich ukochanych przywódców da się znaleźć; kimś takim był choćby Jan Paweł II, innym Mohendas "Mahatma" Gandhi albo Dalajlama. Oczywiście nie wszyscy wierzą w ich "ukochaność", dowodem zamachy na ich życie. Ale chodzi tu o rodzaj stosunków łączących ich ze społecznością.

Czy pewna osoba jest Królem Pucharów czy może Kijów, poznajesz po emocjonalnej reakcji przy przekraczaniu ich granic: przed Królami Kijów czujesz słuszny lęk i obawiasz się ich gniewu, a przed Królami Pucharów (gdy przekraczasz granice, które oni wyznaczyli) czujesz się winny, masz poczucie winy i cierpisz wstyd - że taki jesteś niewdzięczny.

W zodiaku Królowi Pucharów opowiada 6° Wodnika. Punkt ten leży więc na tle Wodnika, czyli żywiołu powietrza, co odnosi się do tego, że istotną mocą Króla Pucharów są duchowe dokonania, duchowa samorealizacja. I faktycznie, w przypadkach realnych postaci ci "ukochani królowie" byli przede wszystkim ludźmi ducha.

W talii Inquba Król Pucharów siedzi u podstawy wielkiego pucharu, a jego swobodna poza świadczy o jego przystępności i łączności z ludźmi.


Król Mieczy

Miecze w tarocie nie są narzędziem fizycznej agresji, ale pracy umysłu, który tnie dostępny mu świat na pojęcia i kategorie. Granica królestwa Króla Mieczy polega na tym, że wewnątrz jest to, co znane, poznane i zrozumiałe, więc jakby oswojone, na zewnątrz zaś jest nieznane i niepojęty chaos. Kiedy próbujesz przekroczyć granice pilnowane przez króla Mieczy, tracisz rozeznanie, orientację. Emocją jest tu pomieszanie. Król Mieczy jest więc także i w istocie Przewodnikiem: jest tym, który pokazuje, dokąd można pójść świadomie, i który kiedyś pewien obszar poznał, uczynił znanym i teraz ty tam poruszasz się jego ścieżkami i patrzysz na tę przestrzeń jego oczami. Król Mieczy jest więc też Odkrywcą. Ze wszystkich Królów postać ta jest najmniej "uwiazująca" i najmniej ingeruje w życie i wnętrze tych, którzy są w jego zasięgu. (Nie kryję, że jest to Król najbliższy mi osobiście i mam na to pewne podkładki w horoskopie.)

Zodiakalnym miejscem Króla Mieczy jest 6° Byka. Znów pytanie, dlaczego tłem dla tej dość abstrakcyjnej postaci jest tak konkretny żywioł Ziemi? - Ponieważ oddaje to tę właściwość, że Król Mieczy, czyli przewodnik, wie jak się rzeczy mają - ma kontakt z tym, co realne. Przewodnik, by nim być, musiał najpierw sam na własnej skórze dotknąć wszystkich ścieżek, którymi prowadzi i musiał wydobyć na jaw ukryte tam tajemnice. Cnota ta jako taka ma swoje zodiakalne miejsce w punkcie, który leży prawie w opozycji: w 8°34' Skorpiona - i nazywa się Odkrytość.

W talii Inquba góry w dalekim planie symbolizują Nieznane, a kryształ kwarcu służący mu za tron oznacza jednocześnie kontakt z "realem", jak i wiedzę o tym, co rzeczy mają w środku: bo kryształ odkrywa/nie-ukrywa tego, co ma wewnątrz. Król Mieczy patrzy w bok nie dlatego, że wątpi i nie jest pewien (inaczej niż 0.Głupiec, który dlatego przekręca głowę) - ale właśnie po to, żeby nie wiązać wzrokiem patrzącego czyli obywatela jego królestwa.


Król Monet

Granicę, którą trzyma Król Monet poznasz po tym, że gdy ją przekraczasz, stajesz się biedny. Biedny, czyli nie tylko literalnie pozbawiony pieniędzy lub pozostawiony z ich niedostatkiem, ale tracisz moc działania, moc wykonania, moc sprawczą. Tym, co w Monetach jest wysokie, jest tworzenie - poza królestwem Króla Monet niewiele zaś stworzysz, braknie ci mocy do uczynienia czegoś w materii. Emocją, która tknie cię, kiedy będziesz usiłować przekroczyć granicę, jest poczucie bezsilności, bezradności i niemocy. Przeciwnie, zasilaniem, które idzie od Króla Monet, jest moc czynienia rzeczy konkretnych, moc wykonania.

Króla Monet reprezentują "na ziemi" (czyli w realu) ludzie, którzy mają pewną szczególną właściwość. Kiedy zaakceptują jakiś twój plan, ty z wiarą za ten plan się weźmiesz, ponieważ będziesz czuł-wiedział, że ten plan "rokuje". Główną więc walutą, która rozdają (lub której użyczają) Królowie Monet jest owa "rokowalność". Bo bieda polega głównie na niewierze w sens własnych planów i własnej pracy. Królowie Monet są dostawcami tego sensu.

W zodiaku figurze tej odpowiada punkt 6° Lwa. Tłem jest więc żywioł Ognia - co zgadza się z tym, że istotną siłą Króla Monet, jego cnotą, jest wewnętrzne przekonanie co do racji własnych posunięć, które jest tak silne, że może być udzielane, rozdawane innym - inni zarażają się nim od Króla Monet. Być może większość wielkich biznesmenów miała lub ma tę cnotę. (Jako punkt zodiaku cnota ta mieści się w 8°34' Wodnika.)

W talii Inquba Król Monet siedzi na tronie uczynionym z głowy złotego byka ("złotego cielca") i zza jego pleców widać rogi i ucho zwierzęcia. Ciemne włosy i broda sygnalizują wiek dojrzały, ale nie starczy - czyli lata w życiu człowieka, kiedy ma się największą moc praktycznego działania. Jego osobiste zaangażowanie przejawiające się przez wiarę w sens tego, co się czyni, uwidocznione zostało jako ciemnoczerwona szata - w kolorze ognia, który odsyła do wspomnianego znaku Lwa.


Wojciech Jóźwiak

11 listopada 2009



2009-11-11. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Tarot

« Wnioski z wyroczni o awarii rysowania SPIS ↓ Koło Fortuny »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.