2024-03-24. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Blog poniedziałkowy

« Z astrohistorii Rosji SPIS ↓ Co obserwujemy w kwietniu b.r. 2024? »

Czytaj w Czytelni

Astrofutury rosyjskie ! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.

Terror w Krasnogorsku 22 marca miał miejsce przy układzie planet podobnym do world transit-u Saturn-Neptun spodziewanego w latach 2025-26. Piszę tu o tym, jakie informacje przynosi to wydarzenie.

W poprzednim odcinku tego bloga pisałem o rosyjskich rewolucjach, odwilżach i rozpadach:

Czy była to krótka seria, jakich wiele w astrohistorii, licząca tylko trzy kolejne koniunkcje, 1917-1953-1989?, czy do tej serii dopisze się czwarta? – zobaczymy to już wkrótce. Tymczasem Rosja pod Putinem zachowuje się tak, jakby celowo starannie gotowała sobie kolejny głęboki kryzys. Jak ten nadchodzący zwrot w jej historii może wyglądać, o tym napiszę osobno.

Bieżące wydarzenia pomagają astrologom. Więc kontynuuję.

Wymieniowe wyżej lata, 1917-1953-1989, plus nadchodzące biennale 2025-2026, są to daty koniunkcji Saturna i Neptuna. Jak widać z tych dat, te dwie planety spotykają się co 36 lat, z dobrą regularnością. W latach 1917, 1953 i 1989 Rosja doznawała poważnych naruszeń, bieg historii tego kraju skręcał ostro (w latach 1917 i 1989-91) lub łagodniej w 1953. W 1917 były dwie rewolucje: pierwsza lutowa, która obaliła carat czyli rządy despotycznej monarchii Romanowów, i druga jako bolszewicki zamach stanu w listopadzie. W 1989 rosyjskie imperium pod (dziwaczną i fałszywą, gdyby ją czytać dosłownie) nazwą „ZSRR” (bo ani to był związek, ani republiki, ani socjalizm, a rad dawno tam nie było) rozpadło się na części, przedtem tracąc kraje peryferyjne, w tym PL. W 1953 umarł Stalin, co było początkiem tzw. odwilży, kiedy rządzący komuniści złagodnieli, tzn. obiecali się wzajemnie nie wymordowywać, jak to było normą wcześniej.

24 lutego 2022, wszczynając wojnę z Ukrainą, Putin i jego ekipa zachowali się tak, jakby oto przystąpili do urządzenia w Rosji kryzysu podobnego do jej dawniejszego udziału w I wojnie światowej, której to wojny nie wytrzymała, obsuwając się w obie rewolucje 1917 r. podczas koniunkcji Saturna i Neptuna. Odstęp trzech lat też jest w obu przypadkach podobny: 1914-17 i 2022-2025, i do znacznego zamącenia w państwie wystarczający.

Na forum AstroAkademii dyskutowaliśmy o tym. Ktoś z nas przytoczył opinię z mediów, że przy obecnym tempie zbrojeń Rosja będzie mogła zaatakować państwa zachodniej Europy „za trzy lata”. Napisałem tam: 

Nie zgadzam się, że trzy lata”. Bo najbardziej zaburzającym okresem dla Rosji są lata 2025 i 2026 kiedy jest koniunkcja Saturna i Neptuna. Później dopiero sprzyja wojnom czerwiec 2028, kiedy jest kwadratura Saturna do Plutona. Rok 2027 wygląda mniej groźnie, ale zobaczymy, kto lepiej utrafi: politolodzy czy astrologia. Po jakimś rodzaju rewolucji w latach 2025-6 przewiduję w RU wojnę wewnętrzną (ale nie od razu, być może raczej w tamtym r. 2028) ale mało regularną, bardziej w rodzaju wojny gangów jak na Haiti, która doprowadzi do faktycznych, chociaż nieformalnych podziałów państwa na osobne „wodzostwa”. To na razie niezobowiązujące fantazje, ale ciekawe byłoby wymyślić widmo prognoz, ich możliwy zestaw czy przegląd.

Po czym nastąpił wieczór 22 marca i Atak terrorystyczny w Krasnogorsku. Pisałem na forum AA:

Zamieściłem kosmogram dzisiejszego wydarzenia: Atak terrorystyczny w Krasnogorsku
Tamta masakra pojawiła się (jakby) odpowiedź na moje mentalne pytanie. Bo co mamy teraz od kilku dni na niebie? Słońce w koniunkcji z Neptunem i punktem Zero Barana. Wniosek? Powinny wystąpić wydarzenia, które w jakimś zakresie znaczeniowym zapowiadają wydarzenia podczas „wielkiej” koniunkcji w tamtym miejscu ekliptyki, czyli koniunkcji Saturn-Neptun-Zero Barana w latach 2025-26.
Jeśli te wydarzenia czytać jako omen, jak prognostyk, to potwierdzają one moją hipotezę, że wojna wszczęta przez Rosję, wejdzie w głąb i w ciało Rosji. Chcieli wojnę wypuścić w świat, a ona (ta szczególna energia) do nich wraca i wróci do nich w bliskiej przyszłości w powiększonej skali.

I następnie:

To jest, jakby, sygnał dla Rosji/Putina: „Patrz Putin, kto tu naprawdę rządzi”.
Jeśli to faktycznie islamiści dokonali terroru w Krasnogorsku, to ten wymiar wydarzenia zgadzałby się z tym, co kiedyś pisałem: że koniunkcja Saturn-Neptun-Zero Barana w 2025 i 26 przyniesie wydarzenia o charakterze Czarnych Łabędzi (czyli niespodziewanych i spoza zasięgu). Więc ta obecna „mała emulacja” tamtej przyszłej wielkiej koniunkcji już właśnie to pokazała. Sprawstwo islamistów wydaje się być właśnie takim czarnym łabędziem.
Na teraz też jest ważne, że od tego momentu Putin i jego Rosja ma wojnę na dwa fronty: konwencjonalną z Ukrainą i radykalnie hybrydową z Isisem.

Konieczny komentarz: terror w Krasnogorsku miał miejsce, kiedy Słońce minęło Neptuna i obie planety znajdowały się symetrycznie po dwóch stronach punktu 0° Barana, czyli punktu kardynalnego ekliptyki nacechowanego żywiołem Ognia. W ten sposób ich układ był podobny do nadchodzącej koniunkcji Saturn-Neptun-Zero Barana, tej, o której wciąż tu mowa, w latach 2025 i 2026. Jest to pewna metoda w astro-prognozowaniu: obserwować układy planet podobne, chociaż z jakichś powodów słabsze, i wnioski z nich przenieść na wydarzenia, których jeszcze nie obserwujemy, gdyż ich znamy, bo mają szanse zaistnieć dopiero w przyszłości, kiedy nadejdą odpowiednie układy planet. No więc układ planet 22 marca b.r. 2024 emulował koniunkcje w 2025 i 2026. Jak widzimy, nie przeszedł bez echa. Co się wydarzyło? – Wojna przeniosła się w „ciało”, a nawet w „serce” Rosji, bo do aglomeracji Moskwy. To po pierwsze. Po drugie, sprawcy reprezentowali trzecią siłę, tzn. ani Rosję, ani Ukrainę z jej NATO-wskim zapleczem i sojusznikami. Ta trzecia siła, istnienia której mało kto był świadomy, skorzystała z okazji, tzn. z zajęcia Rosji wojną z UA i pojawiła się jak Czarny Łabędź wg Nassima Taleba. Czarne Łabędzie mają wybitną skłonność pojawiania się podczas world transits, o czym pisałem. Dopuszczam, że w 2025 i 26 będą to inne siły niż tadżyccy islamiści, lub inne prócz nich.

Po trzecie, wojna z tego wewnętrznego teatru jest wybitnie asymetryczna lub hybrydowa. Jeśli eskalowana, prowadzi do tego, że obie zwalczające się strony przechodzą na terroryzm, więc robi się z tego wojna gangów.

Żeby prowadzić wojnę i ją wygrać, trzeba mieć nie tylko narzędzia, czyli broń, noszących ją i ginących ludzi, i jej produkcję. Jak w każdej walce, trzeba jeszcze dostatecznie mocno „stać na nogach”, „trzymać się w pionie”, a w przypadku państwa: trzymać się „w kupie” czyli w całości. Być w stanie utrzymać kontrolę nad energią wojny. Jeśli ktoś nie daje rady tego robić, to energia wojny wraca do niego, uderza w niego. Jak energia ognia, który wymknął się spod kontroli i już go nie ugasisz; jak odrzut broni palnej, który wywichnie ci staw barkowy, itp. itd., przykłady można wymyślać. Wydaje się, że kontrola nad (destrukcyjną) energią wojny jest słabym punktem Rosji i jej obecnej władzy. Jakby popisujący się połykacz ognia zajął się od środka.

2024-03-24. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Blog poniedziałkowy

« Z astrohistorii Rosji SPIS ↓ Co obserwujemy w kwietniu b.r. 2024? »

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.