prowadzi Wojciech Jóźwiak • od 2004
 

2023-09-04. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Blog poniedziałkowy

Czytaj w dziale Pracownia
☚ Prowincje czasu | Żywioły ☛

Astroboty czyli sztuczna inteligencja w astrologii

W astrologii zaczęto wykorzystywać sztuczną inteligencję do produkcji porad i prognoz. Przodują w tym Indie, „sztuczno-inteligentyzując” (SI-zując) lokalną odmianę astrologii, tzw. wedyjską. Obserwujmy tę nową epokę w astrologii, tym bardziej, że odbywa się ona w zgodzie z wejściem Plutona do Wodnika.

Sztuczna inteligencja wdarła się do astrologii. Oto w Googlach na hasło „astrology ai artificial intelligence” jako pierwszy wyskakuje link: AI Astrology – Easy Way to Predict Your Future. Artykuł polecam. W pierwszej chwili pomyślałem: czy to już koniec? („To już jest koniec, nie ma już nic”...) Dlaczego koniec? Wcale nie dlatego, że skończy się zajęcie dla ludzkich astrologów. O to się nie obawiam, bo pozostaje przecież międzyludzka solidarność lub więź, która każe, prócz dialogów z botami, także od czasu do czasu pogadać z żywym człowiekiem.

Obawa pochodzi z innej przyczyny. Na astrologię – czyli na problemowe pole związków człowieka z czasem – nakłada się jeszcze jedna kurtyna zasłaniająca astrologię przed tym, by wiedzieć ją ostrym wzrokiem, myśleć o niej krytycznym umysłem i badać temat p.t. „człowiek i czas” bez uprzedzeń i bez przesądów. Przeszkoda ta polega na tym, że astro-przekazy przechodzą przez wnętrzności sztucznej inteligencji i przez to tracimy wgląd w to, skąd właściwie się biorą.

Do tej pory było tak, że ktoś, kto chciał poznać, skąd właściwie astrologowie biorą swoje orzeczenia, mógł – po prostu – nauczyć się astrologii. Działania sztucznej inteligencji nauczyć się nie można,(*) więc astrologiczne orzeczenia stają się odtąd nie częścią dostępnych ludziom umiejętności, tylko „czymś tam gdzieś”, stają się faktami, powstającymi w jakiś niejasny sposób.

Ale ponieważ AI-zacja (bo chyba nie „sztucznointeligentyzacja?”) astrologii dopiero się zaczyna, to mamy czas, by jeszcze o tym podyskutować. Jakie stąd przychodzą zagrożenia, i jakie może jednak plusy?

Pociesza to, że za AI-zację astrologii wzięli się Hindusi – głównie, lub może wyłącznie oni. W „AI in Astrology: Blending Science and Superstition” jest wykres startupów w branży AstroTech w Indiach, gdzie widać ostry skok w górę już w roku 2021: 2,6 milionów dolarów inwestycji. Że tak się dzieje w Indiach, nie dziwi: Indie to rynek półtora miliarda ludzi, potencjalnych klientów, z których chyba wszyscy wierzą w astrologię i (zapewne) łakną porad astrologów, których jest za mało i (pewnie) dla wielu są zbyt drodzy. Smartfonizacja astrologii wychodzi naprzeciw popytowi!

Dlaczego to, że Hindusi to zrobili, jest dobrą wiadomością? Ponieważ oni mają inną astrologię niż nasza. Na innej skali liczą położenia planet. Dzisiaj, gdy to piszę 2 września, Słońce jest w 10°01’25" Panny. Tak jest według naszej skali. Ale w indyjskiej („wedyjskiej”) astrologii czytamy: Sun Leo 15:6:7 – czyli 15°06’07" Lwa. (Według astrobix.com/daily/planet_ephemeris). Tak jakby tamto wedyjskie Słońce spóźniało się względem naszego aż o 25 dni. Różnic jest więcej i tamtejsza astrologia jest w ogóle inna. Chętnie innym razem opowiem o tych różnicach. Ponieważ jest inna, to zakłócenia w jej „życiu” biorące się z AI-zacji raczej słabo będą przeciekać do astrologii naszej, zachodniej. Oczywiście, póki któryś z indyjskich astroprzedsiębiorców także tej naszej nie z-AI-zuje.

Z punktu widzenia logiki, obie astrologie, zachodnia i indyjska, wykluczają się. (Popatrz wyżej na dwie różne pozycje Słońca 2 września.) Gdyby jedna była prawdziwa, to druga musi być fałszywa. Nie mogą być prawdziwe obie naraz. Za to spokojnie obie naraz mogą być fałszywe. Sprawa nie jest jednak aż tak prosta, ponieważ prócz i poza istniejącymi systemami astrologii istnieć może jeszcze jedna astrologia – właśnie ta prawdziwa. Jej szukamy.

Przypisy:

(*) Tego, co robi SI, nauczyć się nie można, podobnie jak nie można nauczyć się gołym rozumem obliczać pierwiastki, ani ścigać się z samochodami na nogach.

* * *

Prócz niniejszego, polecam nowy artykuł w AstroAkademii: „Prawa i lewa strona Ziemi”. Jego lid:
„Dlaczego punkty kardynalne ekliptyki są TAK (a nie inaczej) przyporządkowane do żywiołów? Czy na południowej półkuli ten porządek nie powinien zostać odwrócony? — Wykazuję, że tego relatywizmu można uniknąć, ale wtedy fundamentalną cechą staje się podział przestrzeni na lewe i prawe, a symbolika żywiołów z tego wynika.”
Tekst jest spisany z nagrania webinarium 29 grudnia 2021, pod tym samym tytułem.

W AstroAkademii jest nowa forma pracy, nazywa się „Indywidualna praca z horoskopem (IPH)” i pod linkiem znajdziesz, na czym polega. Do niej zapraszam.

W AA trwa cykl webinariów o binastriach planet. Najbliższe spotkania on-line: o Merkurym i Wenus 6 września; o Merkurym i Plutonie 20 września. Drugi cykl jest dla kursu „Astrologia samopoznania 2023”, najbliższy odcinek pt. Zły Księżyc 13 września. Wszystkie webinaria tradycyjnie w środy od godziny 19:00 przez 1 h.



Czytaj w dziale Pracownia
☚ Prowincje czasu | Żywioły ☛

Do not feed AI...
Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.
Aby pisać komentarze, zarejestruj się lub zaloguj na stronie Pracownia.