Czarne łabędzie i światowe tranzyty

Niespodziewane wydarzenia zmieniające porządek w świecie mają miejsce podczas „world transits” czyli zwrotnych momentów wieloletnich cykli planetarnych. Przynajmniej było tak w ciągu minionego 40-lecia.

Czarne łabędzie odkrył lub raczej wprowadził jako pojęcie (kiedyś mówiło się: „ukuł”) – Nassim Nicholas Taleb, amerykańsko-libański pisarz i ekspert od ryzyka, ale ponieważ nie jest znany dokładniejszy czas jego urodzenia, nie nim będziemy tu się astro-zajmować. Czarny łabędź to wydarzenie-niespodzianka, wydarzenie-zaskoczenie, grom z jasnego nieba, cegła na głowę w drewnianym kościele. Wydarzenie, które przewraca losy kraju czy świata lub innej społecznej sceny, a którego za... Chiny nie dało się wcześniej ani przewidzieć ani przydać mu jakiegoś prawdopodobieństwa.

Światowe tranzyty, w oryginale world transits, termin pochodzący od dwóch wielkich Esaleńczyków Grofa i Tarnasa, są to właściwie zwrotne (węzłowe) momenty w wieloletnich cyklach planet.

I tak się składa („dziwnie”) złożyło, że czarne łabędzie z ostatnich dekad, te, w cieniu (lub świetle) których żyjemy wciąż, wypadały podczas światowych tranzytów. Które mam na myśli?
(1) Niespodziewany rozpad Związku Sowieckiego i uwolnienie się krajów jego „obozu” spod sowiecko-rosyjskiej dominacji, w latach 1988-92;
(2) równie niespodziewane zbombardowanie lotniczymi żywymi bombami nowojorskiego World Trade Center i – jakby tamtego mało było – Pentagonu w Waszyngtonie, siedziby w końcu dowództwa armii USA; 11 września 2001. Wydarzenie wciąż niejasne w szczegółach, „podejrzane”, niewiarygodne, podobnie jak kiedyś zamach na Kennedy'ego;
(3) pandemia covid, światowej wirusówki, która jęła się szerzyć w pierwszych dniach roku 2020;
(4) napad Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022, wciąż trwający. Tu można kontrować, że żaden to nie był czarny łabędź, bo Rosja wojska gromadziła jawnie i jawnie tę wojnę zapowiadała, lecz „świat” do ostatniej nocy uważał, że blefuje. Na mój rozum, to jednak był czarny łabędź.

Co wtedy było na niebie?
(1) Podczas dość długiego procesu rozpadania się ZSRR i wyzwalania się spodeń „jenieckich” narodów trwała potrójna koniunkcja Saturna, Urana i Neptuna. Czyli zbieg trzech cykli: Saturna-Urana z okresem 45 lat, Saturna-Neptuna 36 lat, i Urana-Neptuna 171 lat. Początkiem zaś tamtej serii i pierwszym wyłomem w sowieckich murach była Deklaracja Suwerenności Estonii 1988, ogłoszona podczas koniunkcji Saturna i Urana w punkcie kardynalnym 0° Koziorożca. (Inaczej niż Tarnas, biorę pod uwagę punkty kardynalne; punkty harmoniczne też niekiedy.)

(2) Podczas ataku na WTC i Pentagon Saturn stał w opozycji do Plutona, był więc zwrotny moment i półmetek w cyklu Saturn-Pluton, ok. 34 lata.

(3) Pandemia covidu zaczęła się dokładnie podczas koniunkcji Saturna i Plutona, więc w następnym i najważniejszym węzłowym momencie cyklu Saturn-Pluton. (Tego samego, co przy WTC-2001.)
(4) Rosja napadła Ukrainę podczas dwóch grubych momentów planetarnych: kwadratury Saturna do Urana i koniunkcji Plutona z Zerem Wodnika. (Plutonowi do początku Wodnika brakowało wtedy wprawdzie dwóch i pół stopnia, ale pozostawał wtedy w koniunkcji z Wenus i Marsem, które go z Zerem Wodnika spinały.)

Co z tego wynika?
– Że podczas najbliższej poważnej planetarnej kumulacji na niebie, koniunkcji Saturna i Neptuna w kardynalnym ognistym punkcie 0° Barana w latach 2025-26, wydarzy się kolejny czarny łabędź, coś niespodziewanego. Klawiatura chciała napisać „coś podobnie niespodziewanego”, ale ją powstrzymałem. Nie. Czarne łabędzie to mają, że nie są do siebie podobne.

Co oczywiście nie zwalnia prawdopodobnych „białych łabędzi”, czyli wydarzeń, na które się czeka: kolaps Rosji, ciężki kryzys ekonomiczny w Chinach, demontaż UE od środka przez rosyjskich jurgieltników w asyście pożytecznych idiotów, wycofanie się USA z NATO, interwencja wojskowa antynarkotykowa USA w Meksyku, rosnący podział USA na stany czerwone i niebieskie, agresja raczej pełzająca niż nagła Chin na Tajwan, frontalne starcie Iranu z Izraelem.

Czytaj w dziale Pracownia
☚ Pluton wszedł i Słońce też | Rektyfikacja czyli co robić, jeśli się nie zna godziny? ☛

Do not feed AI...

Don't copy for AI. Don't feed the AI.
This document may not be used to teach (train or feed) Artificial Intelligence systems nor may it be copied for this purpose. (C) All rights reserved by the Author, Wojciech Jóźwiak.

Nie kopiować dla AI. Nie karm AI.
Ten dokument nie może być użyty do uczenia (trenowania, karmienia) systemów Sztucznej Inteligencji (SI, AI) ani nie może być kopiowany w tym celu. (C) Wszystkie prawa zastrzeżone przez Autora, którym jest Wojciech Jóźwiak.

Aby pisać komentarze, zarejestruj się lub zaloguj na stronie Pracownia.